Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.

Krystian Majewski, radny Konina, szef klubu PiS w radzie miasta, namawia mieszkańców do przyłączenia się do obywatelskiej petycji w sprawie odbudowy Amfiteatru na Skarpie. – Z całego serca zachęcam mieszkańców Konina, nawet tych, którzy nie popierają Prawa i Sprawiedliwości, aby się pod tą petycją podpisali, ponieważ to jest jedyny sposób, aby wymóc na prezydencie Konina działanie. On się przestraszy wyłącznie silnego głosu mieszkańców. Państwa głosu nie zlekceważy – mówił podczas konferencji prasowej. Radny Krystian Majewski odniósł się też do wczorajszego oświadczenia Zofii Itman i Sławomira Lachowicza, radnych Konina.

Konferencja odbyła się na parkingu przed amfiteatrem. – Niestety, koniński amfiteatr jest symbolem nieudacznictwa, kłamstw i partactwa władz miasta Konina. Od lat temat amfiteatru był przez lokalnych polityków wykorzystywany do mydlenia oczu mieszkańcom. Prezydent Piotr Korytkowski podczas ostatnich wyborów samorządowych obiecywał, w swoim programie wyborczym, że amfiteatr zostanie wyremontowany, ponieważ takie są oczekiwania społeczne. Ale tej obietnicy nie dotrzymał. Dziś ze strony władz miasta Konina płyną sygnały o rozbiórce amfiteatru – mówił.

„W całości podpisujemy się pod obywatelską petycją”

Radny podkreślał, że tylko wspólna obywatelska inicjatywa może spowodować, by teren amfiteatru był nadal wykorzystywany na cele kulturalne. – Dlatego jako klub PiS w całości podpisujemy się pod obywatelską petycją i zachęcamy do ponadpolitycznego wsparcia tej inicjatywy. W tym momencie jest około tysiąc podpisów, ale zachęcamy wszystkich wyborców PiS, aby się odważyli, aby wykazali inicjatywę i wsparli tę jakże ważną petycję w ochronie i obronie amfiteatru – stwierdził Krystian Majewski. – Ta część miasta Konina potrzebuje przestrzeni kulturalnej i nie możemy dopuścić, aby władze miasta Konina rozebrały i nigdy już nic tutaj nie wybudowały. To władze miasta Konina są odpowiedzialne za to, że ta przestrzeń miasta zgniła i nadaje się tylko do rozbiórki. To lata kłamstw i zaniedbań sprawiły, że tutaj ten obiekt nie nadaje się do użytku. Tylko silny głos społeczny może sprawić, że lokalni politycy, że władze miasta Konina przestraszą się i podejmą działania. Dlatego jako Klub Prawa i Sprawiedliwości podpisujemy się, ja podpisuję się jedną ręką, ponieważ tylko jedną posiadam, ale moi koledzy dwoma nad obywatelską petycją.

„Amfiteatr może być mniejszy”

Krystian Majewski mówił także, że petycja jest inicjatywą Muzycznego Konina, popieraną przez kibiców Górnika Konin. Jaki radny ma pomysł na odbudowanie amfiteatru? – Istnieją możliwości, aby ta przestrzeń, ta skarpa położona nad Wartą, w pięknej okolicy nadal była wykorzystywana na cele kultury. Amfiteatr nie musi być duży. Amfiteatr może być mniejszy. Amfiteatr może być nowoczesny, dopasowany do potrzeb współczesnego odbiorcy kultury. W Koninie nie ma poważnej dyskusji na temat polityki kulturalnej, ponieważ obecna władza miasta Konina lekceważy politykę kulturalną. Złożymy jako klub interpelację do prezydenta miasta Konina. Chcemy mieć na piśmie zapewnienie, chociaż ja nie wierzę w żadne słowa prezydenta miasta, ja nie wierzę w żadne obietnice – mówił radny.

Co sądzi o oświadczeniu radnych Konina?

Co Krystian Majewski sądzi o oświadczeniu Zofii Itman i Sławomira Lachowicza, radnych Konina, w którym nazywają go „żałosnym nieudacznikiem” i „nieodpowiedzialnym smarkaczem w krótkich majtkach z przerostem ego”. – Ja moją karierę polityczną rozpocząłem, gdy miałem lat 17. Zostałem przewodniczącym Młodzieżowej Rady Miasta i widocznie niektórzy zatrzymali się w czasie i myślą nadal, że jesteśmy 15 lat do tyłu. Ale proszę państwa, 15 lat minęło jak jeden dzień – odpowiedział Krystian Majewski. Jak radny zareagował na słowa Zofii Itman, że jest szeregowym radnym, zwykłym członkiem PiS-u, a próbuje wyrzucać z partii innych radnych. – Z rekomendacji władz Prawa i Sprawiedliwości zostałem przewodniczącym klubu radnych PiS Rady Miasta Konina i w głosowaniu radnych zostałem zaakceptowany. To nie moja wola sprawiła, że jestem przewodniczącym klubu, a decyzja po pierwsze odpowiednich do tego władz Prawa i Sprawiedliwości, a po drugie moich kolegów, którym bardzo dziękuję za zaufanie. Kto tutaj się zachowuje nieodpowiedzialnie, to chyba wszyscy państwo widzą.