Julia już w 2018 roku wystąpiła w programie „The Voice Kids”, wykonując utwór z repertuaru Ewy Farnej. – Ostatni raz byłam na tej scenie 8 lat temu… Ale nigdy nie byłam tak szczęśliwa jak teraz! – napisała w mediach społecznościowych Julia Wasielewska zapraszając do oglądania programu w sobotę, 6 września. Artystka jest wychowanką Studia Piosenki Estradowej HIT w Koninie, z którym do dziś współpracuje i które miało ogromny wpływ na jej rozwój. Obecnie studiuje śpiew musicalowy na Akademii Muzycznej im. I. J. Paderewskiego w Poznaniu. Występuje na scenach musicalowych, koncertuje, prowadzi warsztaty wokalne, a swoją pasją dzieli się także w internecie. Ogromną częścią artystycznej drogi Julii Wasielewskiej jest projekt MUSICALOVE, który rozwija wspólnie z koleżanką ze studiów, Joanną Lupą. To wyjątkowa inicjatywa, w której duet codziennie publikuje muzyczne treści – od coverów, przez mashupy, po autorskie piosenki. Najważniejsze sukcesy MUSICALOVE to zwycięstwo w konkursie RMF FM „Twoje 5 minut” (nagroda: profesjonalna live session w studiu RMF FM). Wokalistki są też finalistkami prestiżowego projektu „My Name Is Poznań 4.0” – ich piosenka znajdzie się na płycie promującej najciekawszych młodych artystów związanych z Poznaniem. Debiutancki singiel duetu „Będę tańczyć” premierowo został zaprezentowany w RMF FM i entuzjastycznie przyjęty przez słuchaczy.
Teraz wystartowała w „Przesłuchaniach w ciemno” 16. edycji programu „The Voice of Poland”, w której jurorami są Tomson i Baron, Margaret, Kuba Badach i Michał Szpak. Jak zareagowali na występ Julii Wasielewskiej? Odwróciła wszystkie trenerskie fotele. – Ja pierd… szok! – tak zareagowała po swoim występie na decyzję jurorów. – Jak już wchodziłam na scenę, to miałam spokój. Chciałam się fajnie zaprezentować. Po fotelach widzę, że chyba jest OK – zdradziła. Zapytana została, czy tworzy własne piosenki. Jurorzy poprosili, by zaprezentowała coś swojego. Był to utwór napisany dla mamy, która była w kulisach. – Jesteś naprawdę bardzo wyjątkowa, bardzo chciałabym z tobą pracować – powiedziała Margaret. – Mam nadzieję, że finał jest twój, bo tak brzmisz.
– Julka odwróciłaś cztery krzesła więc już masz sukces, bo wyjść na tę scenę i zaśpiewać do pleców, to jest wyraz największej odwagi. Ja nigdy bym czegoś takiego nie zrobił – powiedział Kuba Badach. – A ja odwróciłem się dosyć szybko, bo już po zwrotce wiedziałem wszystko, co się dzieje, bo podałaś ją tak precyzyjnie i pewnie. Jak już weszłaś w refren to mówię: dobrze, dobrze! Co ja ci mogę zaproponować? Ze mną cię będzie stać na każde spodnie, nawet takie niepodarte – dodał Kuba Badach nawiązując do spodni Julii Wasielewskiej. – Ty totalnie wiesz, kim jesteś na scenie – mówił Michał Szpak. – Podoba mi się też, że masz w swoim głosie taki ludowy zaśpiew, taki swój specyficzny. To jest bardzo ładne. Podoba mi się również to, że masz ogromną skalę głosu i swoją wrażliwością potrafisz zarażać. Zapraszam cię do siebie.
Julia Wasielewska śpiewająco zakomunikowała, że na swojego trenera wybiera Kubę Badacha.
Warto dodać, że wcześniej śpiewająca z koninianką Joanna Lupa też odwróciła cztery fotele. Wybrała Michała Szpaka na swojego trenera.