Nowa stawka opłat za ścieki
obowiązywała będzie od października tego roku do października 2025 roku. – Dotychczas
metr sześcienny ścieków na terenie gminy Grodziec kosztował 25,17 zł, z czego
mieszkańcy płacili tylko 7,50 zł. Resztę stanowiła dopłata ze strony gminy
Grodziec. Dzisiaj koszt, który – można powiedzieć – jest niedoszacowany, bo nie
możemy wliczyć wszystkich realnych kosztów – to minimum 33,76 zł. Podwyżkę, to
jest ponad 8 złotych wypadałoby podzielić solidarnie po 4 złote, czyli 4 złote
mieszkaniec, 4 złote gmina. Natomiast propozycja póki co jest taka, żeby ze
strony mieszkańca była to kwota 9,50, czyli wzrost o 2 zł, a ten ciężar w
wysokości 6 zł weźmie na siebie gmina, czyli wszystko z pozostałej kwoty 33,76
zł. Nie liczymy tutaj wydatków inwestycyjnych i innych pochodnych z tego tytułu.
To jest naprawdę bardzo duży ukłon po raz kolejny w stronę mieszkańców, ale nie
wiem do jakiego momentu wytrwamy w takiej polityce – mówił wójt Mariusz
Woźniak.
Radosław Perczyński, zastępca
wójta, mówił że jeżeli chodzi o ocenę wody uchwała już była podjęta. – Jak wspomniał
pan radny, faktycznie tak jest, że rada została pozbawiona kompetencji odnośnie
decydowania na rzecz Wód Polskich. I w tym przypadku również jesteśmy najbliżej
siedzącym kibicem, nie decydentem. Stawki są na tyle nierealne w stosunku do
rzeczywistych kosztów wytwarzania i zaopatrywania naszych mieszkańców w wodę,
że nie wiem, czy pokryją 70%. Właściwie rzecz biorąc, ta woda dzisiaj powinna
kosztować w granicach 5-5,50 zł za metr sześcienny, żeby wyjść na zero. Więc te
stawki mimo podwyżek są naprawdę niskie. Jest to też poniekąd ukłon w stronę
mieszkańców. Ale jest to z drugiej strony pewien kaganiec nałożony na samorządy
przez Wody Polskie, które mają monopol do decydowania za nas, o nas, bo wiedzą
lepiej niż my. Staramy się więc jak możemy te koszty zniwelować, natomiast i
tak ta stawka w żaden sposób nie jest w stanie pokryć rzeczywistych kosztów
zaopatrzenia w wodę. I to co wójt wspomniał, mimo że wzrosła cena wody z 2,88
brutto, już teraz mówię, do 3,68 brutto i wzrósł abonament do 7,74 brutto, to i
tak będziemy mieli najtańszą wodę w regionie – wyjaśniał radnym Radosław
Perczyński.
– To jest fajnie skonstruowany
system, który dla nas jako samorządu jest wielce niesprawiedliwy. Z roku na rok
tracimy jak gdyby samorządzenie. Z tym samorządem tak naprawdę coraz mniej
stricte mamy wspólnego, bo jeżeli mamy taryfy, które mamy przyjąć i one
przychodzą z góry i „góra” nie godzi się na żadne nasze argumenty z tym związane,
więc państwu jako radzie nie pozostaje nic innego jak tylko je przyjąć, a wójtowi
wykonać. Ale jednocześnie mieszkańcy pretensje mają do nas. Jesteśmy
przysłowiowym chłopcem do bicia. I z rządzenia zostało nam administrowanie –
mówił wójt Woźniak.
Radni ustalili dopłatę dla odbiorców usług zbiorowego odprowadzania w wysokości
22,46 zł netto do każdego metra sześciennego odprowadzonych ścieków.