Pierwszą niepokojącą
informację otrzymali policjanci z Sompolna. To właśnie na ich terenie doszło do
próby wciągnięcia do samochodu kobiety jadącej rowerem. Kilka dni później po
kolejnej próbie uprowadzenia, sprawca został ujęty przez funkcjonariuszy z
Koła.
Do pierwszego zdarzenia doszło 2 maja w Zakrzewku, w gminie
Sompolno. Samochód zajechał drogę jadącej rowerem 49-letniej kobiecie. Ze
środka wyskoczył mężczyzna, który zepchnął swą ofiarę z jednośladu i próbował
wciągnąć do samochodu. Doszło do szarpaniny. Kobieta próbowała się bronić
krzycząc i gryząc napastnika. To podziałało. Sprawca wsiadł do auta i odjechał.
Policja na tym etapie, w obawie przed wypłoszeniem przestępcy,
nie chciała udzielać żadnych informacji. Nieoficjalnie mówiło się, że znane są
numery auta – czego również oficjalnie nie potwierdzano. Z zeznań poszkodowanej
wynikało, że napastnik mógł mieć ok. 30-35 lat.
Poszukiwania trwały tydzień. Dzisiaj sąd na wniosek
Prokuratury Rejonowej w Kole zastosował wobec podejrzanego 3-miesięczny areszt
tymczasowy.
Jak doszło do zatrzymania, i dlaczego przez policjantów z
Koła? Odpowiedź jest prosta. Do kolejnego ataku doszło w Osieku Małym, właśnie w
powiecie kolskim. Funkcjonariusze zdobyli wszystkie potrzebne informacje, które
pozwoliły na namierzenie napastnika. To 26-letni mieszkaniec gminy Sompolno. Na
tym etapie śledztwa usłyszał zarzut usiłowania rozboju, jednak po ustaleniu
szczegółowych okoliczności i motywów działania 26-latka, zarzut ten może się jeszcze
zmienić.
Niewykluczone, że ofiar było więcej, jednak nie wszystkie
mogły zgłosić się na policję. Zatrzymanie sprawcy może być dla nich zachętą.
na