To była z pewnością wyjątkowa
akcja! Na szczęście pożyteczny drapieżnik wyszedł z opresji bez szwanku. A wszystko
dzięki umiejętnościom i opanowaniu druhów z Kramska.
Około godziny 1.00 w nocy strażacy ochotnicy z Kramska zostali zaalarmowani o tym, że w kominku jednego z domów w Biechowach utknęła sowa. Przestraszeni byli zarówno domownicy, jak i sam ptak. Druhowie natychmiast przystąpili akcji, która wymagała nie tylko doświadczenia, ale również precyzji. Na szczęście obyło się bez komplikacji. – Strażacy przy pomocy koca zabezpieczyli wkład kominkowy, pochwycili zwierzę i przewieźli je do lasu – mówi Sebastian Andrzejewski, rzecznik prasowy KM PSP w Koninie.
Nocny drapieżnik (całkiem spokojny) zniknął w ciemnościach.
na
zdj. OSP Kramsk