Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.

Szachy towarzyszą mu już od najmłodszych lat. - W 2015 r. zapisałem się na zajęcia w szkole podstawowej w Starym Mieście. Bardzo mi się to spodobało. Potem zapisałem się do klubu – wspomina Jan Klimkowski. Swoje pierwsze kroki stawiał pod okiem trenera Kamila Szadkowskiego w klubie UKS Smecz Konin.

Rok od rozpoczęcia swojej przygody z szachami wystartował w mistrzostwach Polski w szachach szybkich i błyskawicznych w grupie do lat 10. Sięgnął wtedy po pierwsze miejsce. Od tego czasu Janek regularnie zdobywał medale na krajowych i międzynarodowych zawodach. Ma liczne złote krążki wygrane na mistrzostwach Polski. Z kadrą narodową sięgał także po mistrzostwo Starego Kontynentu.

W listopadzie wystartował na mistrzostwach świata, które odbyły się we Włoszech. Dzięki temu, że wygrałem Mistrzostwa Polski Juniorów, udało mi się wystartować – wyjaśniał. Nastolatek z naszego regionu wygrał dziewięć na jedenaście partii. Łącznie zanotował osiem zwycięstw, dwa remisy i jedną porażkę. Przez całe mistrzostwa znajdował się w strefie medalowej, ostatecznie zdobywając dziewięć punktów. Przegrał tylko z Polakiem - Jakubem Seemannem, nowym mistrzem świata w szachach do lat 16.

Taki wynik dał Jankowi tytuł wicemistrza świata. - Jestem bardzo zadowolony ze swojego występu. Dobrze grało mi się we Włoszech. Rozegrałem kilka ciekawych partii. Zawsze można było coś zrobić lepiej, ale nie będę narzekał. Chciałem zdobyć medal na tych mistrzostwach i to mi się udało. Mam lekki niedosyt, ale będę próbował wygrać mistrzostwa za rok – powiedział.

Janek nie spoczywa na laurach i już wyznacza sobie kolejne cele. Te są bardzo ambitne. Chciałby zdobyć tytuł arcymistrza. Jest już w połowie stawki, bo ma spełnione dwie normy. - Myślę, że tego właśnie można mi życzyć na święta – uśmiechnął się na koniec Jan Klimkowski, wicemistrz świata w szachach.