Wcześniej za darmo organizowali dla młodzieży spotkania w kolskim domu kultury. Rozwijali cenne umiejętności wśród swoich podopiecznych, poszerzali ich wiedzę. Podpowiadali jak mogą razem spędzać wolny czas bez obecności komórek i komputerów. Niestety coś spowodowało, że zabrakło dla nich miejsca w miejskiej placówce – wielka szkoda. Szybko ich społeczne zaangażowanie doceniono w Poznaniu. Obecnie tam organizują spotkania dla młodzieży (ale i nie tylko), aby swój wolny czas mogła wykorzystać przyjemnie i kulturalnie. Nie zapomnieli jednak o Kole. Stąd pochodzą i z sentymentem tutaj wracają. Ostatnio zorganizowali w kolskim liceum noc gier planszowych, która spotkała się z dużym zainteresowaniem.
Dla wielu z nas gry planszowe kojarzą się z tradycyjnym, znanym wszystkim Chińczykiem czy Warcabami. Ktoś nawet pewnie powie: z nudnym turlaniem kostką. Okazuje się jednak, że gry planszowe przeżywają – i to na całym świecie - prawdziwe odrodzenie. Powstaje ich co roku kilkaset. Jeszcze kilka lat temu, nikt by nie uwierzył, że gra planszowa, która kosztuje dzisiaj 800-1000 zł i więcej może znaleźć takie zainteresowanie. Są niezwykle atrakcyjne pod względem edukacyjnym.
W
ostatnią piątkowo-sobotnią noc młodzi mieszkańcy Koła mogli
uczestniczyć w wyjątkowym wydarzeniu jakim była Noc gier
planszowych w LO – to oficjalna nazwa imprezy. Organizatorem było
Stowarzyszenie Klub Gier Fantastycznych pod przewodnictwem prezesa
Patryka Majczaka. Klub ten niegdyś działał w kolskim domu kultury,
obecnie przeniósł się do Poznania. Jak opowiada nam Patryk (prosi,
abyśmy się zwracali do niego po imieniu) – Koło, to moje
wspaniałe miasto rodzinne. Po raz kolejny organizujemy tutaj taką
noc, zwłaszcza teraz, kiedy widzimy, że młodzi są otwarci na nowe
sposoby spędzania czasu w oderwaniu od nowoczesnych urządzeń i
technologii. Wiem, że w Kole jest taka potrzeba na organizowanie
tego typu wydarzeń. Stąd nasza obecność. Jesteśmy wdzięczni, że
przyjmuje nas do siebie liceum ogólnokształcące w Kole - opowiada
Patryk.
W
piątek o 20.00 organizatorzy byli przygotowani na przyjęcie
pierwszych uczestników. My byliśmy o godz. 21.00. Na sali odliczyć
można było już ponad 100 osób. Wstęp dla wszystkich był wolny.
Z rozmowy z uczestnikami dowiedzieliśmy się, że bardzo wielu z
nich nie rozegrało dotąd ani jednej partii. To podczas tej nocy
mieli okazję po raz pierwszy poznać różne nowoczesne gry
planszowe. Stowarzyszenie przygotowało bardzo bogatą bibliotekę.
Każdy uczestnik mógł liczyć na pomoc przy wyborze gier.
Podpowiadano i doradzano. Objaśniano także zasady gry – to
niezwykle pomocna rzecz – mówili uczestnicy.
– Już od ponad 20 lat na świecie co roku powstają setki nowoczesnych gier planszowych. Są wśród nich takie, które mają proste zasady gry, ale również i takie , które są bardzo zaawansowane, a reguły opisane na kilkudziesięciu stronach. Tematyka też jest bardzo różna. Dzisiaj mamy możliwość zaprezentowania szerokiej oferty. Są wśród gry, które uczą m.in. ekonomii, matematyki, historii, geografii. Ale przede wszystkim korzystanie z gier planszowych to kształcenie logicznego myślenia, spostrzegawczości, wnioskowania, porównywania. Gry to sposób na budowanie poprawnych relacji międzyludzkich – opowiada Patryk Majczak.
Przygotowując
się do udziału w kolskiej nocy gier planszowych sami dowiedzieliśmy
się sporo na temat bestselerów. Patryk zwrócił nam uwagę na
klika. Dowiedzieliśmy się, że dużo z nich doczekało się na
świecie wielu adaptacji, nagród i wyróżnień. Jedną z takich
gier jest niezwykle popularna od wielu lat CATATAN.
To rywalizacja osadników, którzy rozbudowują kolonie wraz z
kolekcjonowaniem dóbr naturalnych. Jest to typowa gra ekonomiczna.
Ale gry także rozwijają umiejętności opowiadania historii.
Przykładem jest tu Myriorama. To
dzięki niej ćwiczymy umiejętność wypowiadania się iokreślania
rzeczywistości, bez presji, że dostaniemy złą ocenę w dzienniku.
Czyż to nie fajny sposób nauki?
Jak
mówi nam Patryk, do Koła przyjechali nie pierwszy, ale wierzy, że
też nie ostatni raz. Stowarzyszenie planuje zawitać tu za pół
roku. – Widzimy ile radości sprawiamy, dajemy możliwość
zapoznania się z wieloma grami, w tym również prawdziwymi
perełkami, do których często z powodów czysto finansowych
młodzież nie ma dostępu. Może w przyszłości uda nam się
zorganizować w Kole jakieś poważne rozgrywki?