Siatkarze Wilków Wilczyn pokonali u siebie rezerwy PGE Skry Bełchatów 3:0 (21,12,21) i odrobili straty do czwartego zespołu ligi, którym jest SMS PZPS II Spała. Do końca rozgrywek zostały dwie kolejki i trzy punkty do odrobienia, aby zostać rozstawionym w rundzie play-off.
Pierwsza partia padła łupem podopiecznych Artura Hofmana wynikiem 25:21, choć przez długi czas była wyrównana. Dopiero w końcówce Wilki odskoczyły rywalom na kilka punktów i utrzymały to do samego końca. W drugiej partii goście zupełnie się pogubili, a Wilki prowadziły już nawet 20:8. Ostatecznie zakończyło się na wyniku 25:12 i prowadzeniu faworytów 2:0.
W trzecim akcie tego meczu Wilki dopełniły dzieła i wygrały, tak jak w pierwszym secie, do 21 i dopisali do swojego dorobku trzy punkty, choć nie było łatwo – goście prowadzili już 16:19, jednak udało odwrócić się losy tej partii. Bez punktów w starciu z Bzurą Ozorków wyszły czwarte w lidze rezerwy SMS Spała, do których Wilki tracą już tylko trzy oczka. Oznacza to, że drużyna z Wilczyna nadal jest w walce o czołową czwórkę ligi, co znacznie ułatwi życie w play-offach.
W najbliższy weekend wilczynianie wyjadą właśnie do lidera z Ozorkowa i jeśli tam wygrają będą coraz bliżej celu, czyli wejścia do TOP4 przed drugą rundą rozgrywek.
Jakub Wieliński