Policjanci z wydziału patrolowo – interwencyjnego w ostatniej chwili uniemożliwili skok z mostu do Warty 19-letniemu mieszkańcowi Konina. – Był tak zdesperowany i wzburzony, że policjanci musieli go obezwładnić – informuje Marcin Jankowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koninie.
W niedzielę 14 października tuż przed 20.00 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Koninie poinformował patrole przez stację, że z domu w starej części Konina wyszedł młody mężczyzna i że może mieć myśli samobójcze.
– Policjanci rozpoczęli poszukiwania w okolicach konińskich bulwarów. W pewnym momencie zauważyli, że po moście na ulicy Warszawskiej idzie mężczyzna, którego rysopis odpowiadał podanemu przez dyżurnego. Policjanci pobiegli w jego stronę – mówi rzecznik. – Niestety, nie reagował on na wezwania funkcjonariuszy do zatrzymania się. Kiedy ci byli już blisko, mężczyzna nagle przewiesił się przez barierkę i chciał skoczyć z mostu do wody. Dosłownie w ostatniej chwili policjanci chwycili go za nogi. Wciągnęli go w bezpieczne miejsce. 19-latek był jednak tak pobudzony i agresywny, że policjanci musieli go obezwładnić, aby nie zrobił sobie krzywdy.
W kieszeni mężczyzna miał napoczętą butelkę wódki, którą wcześniej wypił. Funkcjonariusze wezwali na miejsce karetkę pogotowia, której załoga zabrała desperata do szpitala.