Kierowca białoruskiej ciężarówki rozmawiał przez telefon podczas jazdy na autostradzie A2. Szofer nie do końca zdawał sobie sprawę z tego, że swoim zachowaniem zagrażał bezpieczeństwu ruchu drogowego. Tym razem jazda z telefonem w ręku skończyła się dla niego mandatem.
W czwartek (4 marca) niedaleko bramek poboru opłat na autostradzie A2 w Żdżarach patrol ITD z Konina zatrzymał do kontroli zestaw należący do białoruskiej firmy transportowej. Powodem interwencji była rozmowa przez telefon komórkowy podczas jazdy. Kierowca trzymał telefon w ręku, choć powinien w takiej sytuacji posługiwać się zestawem głośnomówiącym.
Kierowca
został ukarany za swój czyn 200-złotowym mandatem. Stwierdził, że rozmawiał
tylko z rodziną z Białorusi i nie liczył się z takimi konsekwencjami za jazdę z
telefonem trzymanym w ręku.
na