Dziś o godzinie 7.00 rano na konińskim dworcu pojawili się pirotechnicy. Obsługę pociągu do Berlina zaniepokoiły dwie podejrzane walizki, które nie miały właścicieli.
- Policjanci przy pomocy swoich fachowych sposobów i pirotechnicznych sztuczek „rozbroili” bagaże, a w środku znaleźli... przyprawione perliczki (albo podobne ptaki - żaden pirotechnik nie jest ornitologiem). Sprawa będzie miała chyba swój dalszy ciąg, ponieważ istnieje podejrzenie, że to azjatyccy kucharze znaleźli sposób na darmowe przesyłki kurierskie z Warszawy do Berlina. Ptaki zabrali do utylizacji funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei - informują na swojej stronie policjanci z Konina.
zdj. KMP Konin