W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
YOCHI

Aktualności

„Co takiego znajduje się w szafach pana prezydenta, że nagle spieszy do prokuratury?”

2018-11-15 11:47:47
Marcin Szafrański
Napisz do autora
„Co takiego znajduje się w szafach pana prezydenta, że nagle spieszy do prokuratury?”

– Co takiego znajduje się w szafach pana prezydenta, że na kilka dni przed zakończeniem swojego urzędowania, po przegranych wyborach, nagle spieszy do prokuratury? – zapytała podczas konferencji Paulina Hennig-Kloska, posłanka Nowoczesnej. A chodzi o złożone przez Józefa Nowickiego zawiadomienie w sprawie mostu.

Jak pisaliśmy, Józef Nowicki złożył niedawno zawiadomienie do prokuratury w sprawie mostu, bo jak wyjaśniał, zachodzi podejrzenie, że w dokumentach powykonawczych została poświadczona nieprawda. W marcu doniesienie złożyła Paulina Hennig-Kloska. – Gdy w marcu składałam zawiadomienie w sprawie Trasy Bursztynowej i mostu, który sprawiał nam coraz większe problemy, pan prezydent w zasadzie mnie skrytykował zarzucając mi, że moje działania mogą opóźnić naprawienie mostu, co więcej sugerując, że działam na szkodę miasta i jego mieszkańców. Wtedy w przeciwieństwie do pana prezydenta oczekiwałam z ust gospodarza miasta wsparcia merytorycznego, dostarczenia dokumentów, które umocniłyby moje zawiadomienie – mówiła.

W czerwcu natomiast prokuratorzy poinformowali posłankę, że odmawiają wszczęcia śledztwa, co ją zaskoczyło, bo sprawa jest bardzo poważna. – Mam nadzieję, że jeśli pojawią się faktycznie nowe okoliczności w sprawie, prokuratura teraz na zawiadomienie ze strony magistratu podejdzie w sposób bardziej odpowiedzialny, jeszcze raz dogłębnie ją zbada – powiedziała Paulina Hennig-Kloska.

– Zwracamy się do Józefa Nowickiego, by ustępując z urzędu oszacował koszty, które miasto będzie musiało ponieść w związku z naprawą mostu. Będzie je musiał wziąć na barki przyszły prezydent miasta – mówił Jacek Kosakowski, szef konińskiego koła Nowoczesnej. – Mieszkańcy Konina mają obraz pana prezydenta jako osoby statecznej, wyważonej, z duża kulturą osobistą. Zwracam się do pana prezydenta, aby jednak skierował słowa przeprosin do pani poseł Pauliny Hennig-Kloski za te słowa, które wypowiedział po doniesieniu do prokuratury.

Jak wyjaśniał Jacek Kosakowski, już od wielu miesięcy znany jest raport profesora Arkadiusza Madaja wskazujący na błędy wykonawcze przy budowie mostu. – Od tego okresu nic się nie zmieniło stąd to zgłoszenie do prokuratury przez pana prezydenta w tej chwili jest dla nas zaskoczeniem – powiedział szef koła Nowoczesnej. Według posłanki doniesienie Józefa Nowickiego opiera się na podobnych argumentach, co jej zawiadomienie. – Czyli na niedopełnieniu obowiązku przy odbiorze mostu bądź poświadczeniu nieprawdy w dokumentach. Czy wtedy był kontakt między prokuraturą a urzędem w celu zbadania dokumentacji i wydania ostatecznej decyzji na podstawie faktów a nie domniemań? – wyjaśniała Paulina Hennig-Kloska. – Co się więc zmieniło między marcem a listopadem? Przecież nowe dokumenty w tej sprawie nie powstały. Czy w ogóle prokuratura podjęła jakiekolwiek czynności sprawdzające w urzędzie miejskim i zbadała te dokumenty, do których dzisiaj prawdopodobnie odnosi się pan prezydent?

Dlaczego posłanka nie podjęła żadnych kroków w czerwcu, gdy było wiadomo, że prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa? – Wydawało się, że w tamtym czasie sprawy idą w dobrym kierunku. Wtedy też rozpoczynała się kampania wyborcza. Ostatnią rzeczą, którą chciałam, to zostać posądzoną, że składam zażalenie na prokuraturę i walczę do upadłego tylko dlatego, że rozpoczyna się kampania wyborcza. Nie chciałam, żeby to bezpośrednio na nią rzutowało – mówiła posłanka.

– Z ust pana prezydenta i z urzędu miejskiego płynęły komunikaty uspokajające, że w zasadzie ta naprawa rozwiąże problem i dalszych problemów z następnymi kablami nie będzie, w związku z czym czekaliśmy na rozwój sytuacji – dodał Jacek Kosakowski.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





śmieszne
W szeregach partii nic nie dzieje się bez przyzwolenia.Także ustępujący pan wziął niezłą kasę. A zgłasza dopiero teraz żeby nie został pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Oczywiście nikt nie udowodni . Pieniądze bierze się pod stołem. Zawsze obok polityki kręcą się można tego świata, aby na tym zarobić.
JAG
Most był oddany w 2007 a Nowicki został Prezydentem w grudniu 2010r. proszę przemyśleć zanim się coś napisze. Budowany był za kadencji p. Pałasza i p. Sybisa...
Nic
A co na to PO. Przecież też brali w tym udział. I co. Siedzą i milczą. Nie chcą stracić wyborców. .Myślą, że im się upiecze
Przekręt
Ciekawe ile kasy wziął prezydent za wyłonienie tej firmy. Przekręt 2000 leci a. Pewnie musiał. Nie miał innego wyjścia. Pranie brudnych pieniędzy. Totalne bagno. Afirma, wykonawcy śmieją się głośno.Ha, ha, ha ...