Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
Lata mijają, ale w I LO są rzeczy niezmienne. Od 28 lat w szkole wystawia się cz. II „Dziadów” Adama Mickiewicza. Przedstawienie realizowane z dużym rozmachem, z udziałem całej klasy, stało się jesienną tradycją. W tym roku ich pokazaniem zajęła się klasa artystyczna 2a. Uczniowie w ramach projektu wszystko przygotowali sami – wszyscy byli aktorami, niektórzy opracowali scenografię, inni mieli zadania logistyczne wynikające z organizacji spektaklu. Wczoraj pokazano inscenizację dramatu trzy razy – jak zwykle dwa w szkole, ostatni występ – dla rodziców i miasta – już po raz piąty, rozpoczął się dokładnie o godz. 16.30, o zachodzie słońca, na bulwarze.
– Początkowo była to forma uatrakcyjnienia lekcji języka polskiego, żeby nie było banalnie, zaczęliśmy inscenizację. Nigdy nie pojawiła się nawet możliwość, by to przerwać. Trwa to więc od 28 lat, dokładnie rok po roku – wyjaśnia pomysłodawczyni inscenizacji, Hanna Nowak, teraz już emerytowana polonistka I LO. Na przestrzeni lat licealiści wprowadzili pewne modyfikacje do mickiewiczowskiego dramatu. – Kilka lat temu na moją prośbę uczniowie dopisali postać Tadeusza Kościuszki, patrona naszej szkoły, który przychodzi z przesłaniem. Ponieważ Mickiewicz nie zaprotestował, po paru latach, kiedy nasza szkoła zaopiekowała się konińskimi sybirakami, na nasze spotkania zaczął przychodzić też Duch Sybiraka – mówi Hanna Nowak.
