W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X

Aktualności

Józef Nowicki kontra Piotr Korytkowski. Poszło o oficjalne otwarcie dróg rowerowych w mieście

2018-10-06 08:09:00
Marcin Szafrański
Napisz do autora
Józef Nowicki kontra Piotr Korytkowski. Poszło o oficjalne otwarcie dróg rowerowych w mieście

Do mocnej wymiany zdań doszło podczas ostatniej sesji rady miasta między prezydentem Józefem Nowickim a radnym PO Piotrem Korytkowskim (obaj walczą o fotel prezydenta w wyborach samorządowych). Poszło o niedawne otwarcie nowych dróg rowerowych w mieście. – Jaka jest przyczyna, że żaden z radnych nie został poinformowany o tym fakcie i nie został zaproszony na tę uroczystość? – pytał Piotr Korytkowski. – Nie sądzę, żeby w sumie to bardzo symboliczne wydarzenie miało kreować potrzebę, by zostały skierowane specjalne zaproszenia – odpowiadał prezydent Konina.

Przypomnijmy, że oficjalnemu otwarciu nowych dróg rowerowych w mieście towarzyszyło przekazanie dwóch tandemów od firmy Nextbike, która zajmuje się obsługą systemu Konińskiego Roweru Miejskiego. Na to wydarzenie miejscy urzędnicy zaprosili media na stację przy ulicy Paderewskiego. Okazuje się, że o tym wydarzeniu nie zostali poinformowali radni. Ten temat poruszył niedawno Piotr Korytkowski, szef klubu radnych PO, jednocześnie przewodniczący komisji infrastruktury, a także dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Koninie. – Zostali pominięci również ci, którzy cztery lata temu pracowali nad tym systemem, aby Konin uzyskał pieniądze, które pozwoliły sfinansować to zadanie. Powiem szczerze, że jako szef instytucji związanej z ruchem drogowym czuję się pominięty. Czy mógłby pan prezydent wytłumaczyć tę sytuację? – mówił Piotr Korytkowski.

– Nie przyjmuję tych uwag – odpowiedział Józef Nowicki. Dodając, że nie było żadnej uroczystości, na którą trzeba byłoby wysyłać zaproszenia do osób i instytucji. – Spotkanie przy stacji rowerowej miało charakter bardzo symboliczny, kameralny – wyjaśniał prezydent Konina. Jak stwierdził też, informacje na temat takich wydarzeń są umieszczane na stronie internetowej miasta, dlatego zachęca radnych, by się tym interesowali. – Nikt jeszcze nikomu nie powiedział, że nie może w jakimś przedsięwzięciu, w mniejszym lub mniejszym, uczestniczyć. Prosiłbym, żeby aż tak bardzo poważnie tego nie traktować – dodał Józef Nowicki.

– Na to spotkanie zostali zaproszeni przedstawiciele mediów, stąd wiem, że się odbyło – kontynuował Piotr Korytkowski. – Jeśli takie oficjalne otwarcie dróg nie miało miejsca, to kiedy będzie miało miejsce?

Co usłyszał? – Panie radny, niepotrzebnie się pan zaperza, ta sprawa nie jest godna takiego emocjonalnego podejścia. Ja nie mówiłem, że nie było otwarcia, mówiłem, że nie było uroczystości – wyjaśniał Józef Nowicki. Na tym wymiana zdań się jednak nie skończyła. – Panie prezydencie, ja się nie zaperzam, mówię spokojnie i prosiłbym tylko o wyjaśnienie sytuacji. Widzę, że jest zmieniony standard współpracy z radnymi – odpowiedział Piotr Korytkowski. Jak zareagował prezydent Nowicki? – Panie radny chciałbym panu uprzejmie powiedzieć, że mam obowiązek pana informować, ale nie mam obowiązku się przed panem tłumaczyć – dodał.

Warto dodać, że w tym wydarzeniu, które było otwarciem, ale nie uroczystością, uczestniczył też Sławomir Lorek (nawet testował jeden z tandemów), który już wcześniej jako członek PO publicznie deklarował, że popiera kandydata PO na prezydenta Konina, czyli Piotra Korytkowskiego. Czyżby przed tą imprezą obaj panowie z Platformy Obywatelskiej ze sobą nie rozmawiali?




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Kursky
Debilny teatrzyk na poziomie dennej kasty niszczacej miasto
Piechur
Zapraszam redaktorów na ścieżkę przy ulicy Piłsudskiego. Co kila metrów zapadnięta kostka. Gdzie był Inspektor Nadzoru działający w imieniu PM Konin. Kto odebrał tą fuchę.
Gierki przedwyborcze
Piotruś,jak mały dzidziuś o mało się nie rozpłakał...bo nie dostał cukierka.... żenujący spektakl telewizyjny klasy b....a na końcu okazało się że Lorek nie powiadomił swego kolegi Piotrusia Pana.. kompromitacja totalna... totalnej opozycji:)...a tak ogólnie chodziło o to żeby zamydlić ludziom oczy że niby jest konflikt na linii Nowicki-korytkowski... nie ze mną te numery bruner, Naród taki głupi to nie jest!!!!!
mieszkanka
Niech ten podstarzały emeryt spada. Dosyć się narządził Koninem, z którego młodzież ucieka na potęgę. Sam sobie i swojej rodzinie stworzył godne warunki do życia, a gdzie reszta mieszkańców?
Słabo
A redaktór wyciągnął odgrzewany kotlet. Sesja była dwa tygodnie temu?