Zarząd Województwa Wielkopolskiego zapewnił właśnie 2 mln złotych dla związków pszczelarskich. Zostaną one przeznaczone na wymianę węzy pszczelej, czyli szablonów plastra pszczelego, które umieszczane są w ulach.
8 sierpnia w Polsce po raz szósty obchodzony był Wielki Dzień Pszczół, natomiast dzień później, 9 sierpnia Zarząd Województwa Wielkopolskiego podjął uchwałę dotyczącą rozstrzygnięcia otwartego konkursu ofert na realizację zadań z zakresu działalności w obszarze ekologii i ochrony zwierząt pod nazwą „Program poprawy warunków fitosanitarnych rodzin pszczelich poprzez wsparcie finansowe zakupu węzy pszczelej”. – Jako władze województwa podjęliśmy swoje niezależne działania. Przekazujemy kwotę 2 milionów złotych na zakup węzy pszczelej na terenie naszego województwa. To bardzo oczekiwane i wymierne wsparcie, na które z informacji, jakie do nas docierają bardzo czekają pszczelarze. Cieszę się, że symbolicznie dzień po „Wielkim Dniu Pszczół” przekazujemy te środki na naprawdę dobry i potrzebny cel – mówi Krzysztof Grabowski, wicemarszałek województwa wielkopolskiego.
W konkursie złożona została jedna wspólna oferta wszystkich związków pszczelarskich z terenu wielkopolski - z Chodzieży, Kalisza, Konina, Leszna i Poznania.
Wsparcie w wysokości 2 milionów złotych pozwoli na wymianę około 40-50 proc. węzy na terenie województwa i jest pierwszym tego rodzaju działaniem w Polsce prowadzonym przez samorząd województwa.
Nie tylko węza
To jednak nie jedyne wsparcie dla pszczelarzy, które płynie z budżetu województwa. Samorządowa pomoc dla pszczół i pszczelarzy zaczęła się od absolutnie nowatorskiego pomysłu dofinansowania kwotą ponad 1,6 mln złotych zakupu miododajnych sadzonek drzew. Wiele drzew już zostało posadzonych w różnych regionach Wielkopolski, a w sumie dzięki tej akcji przybędzie ponad 24,5 tysiąca nowych drzew. – Celem całego przedsięwzięcia jest przeciwdziałanie wymieraniu pszczół. To bardzo ważne działanie, które podjęliśmy po rozmowach z pszczelarzami, którzy prosili o wsparcie. Trzeba myśleć perspektywicznie, bo sadzonki drzew miododajnych będą wydawały owoce przez wiele następnych lat – twierdzi Krzysztof Grabowski.
Warto przypomnieć, że ponad 40 proc. światowych zasobów żywnościowych rodzi się w wyniku zapylania roślin przez pszczoły – to naukowo dowiedziony fakt, a jak określają pszczelarze stwierdzenie Alberta Einsteina mówiące, że gdy zginie ostatnia pszczoła ludzkości pozostaną 4 lata życia, nie jest czczym aforyzmem, lecz groźną przestrogą, z której najwyższa pora zdać sobie sprawę.