Dziś na konińskiej Komendzie Miejskiej Policji zwisła flaga związku zawodowego. – Od dzisiaj rozpoczyna się akcja protestacyjna – mówi Zbigniew Janusz, szef konińskich struktur związkowych, a jednocześnie członek prezydium zarząd wojewódzkiego NSZZ Policjantów. Konińscy funkcjonariusze łączą się w ten sposób w walce o prawa i przywrócenie przywilejów. Chcą między innymi waloryzacji zamrożonych od 9 lat uposażeń, trzydziestodniowego okresu karencji płatnego 100 procent zwolnienia chorobowego czy płatnych nadgodzin, mają też postulaty typowo płacowe – w 2019 roku podwyżka 350 zł, kolejne w 2020 i to zarówno dla policjantów, jak i innych służb mundurowych – strażaków, straży granicznej i służby więziennej. Absolutnie nie do przyjęcia są według nich zmienione kilka lat temu zasady przechodzenia na emeryturę. – Sytuacja, gdy policjant może iść na emeryturę dopiero po 25 latach służby i w wieku co najmniej 55 lat, powoduje spadek jakości pracy i pociągnie za sobą niebawem braki kadrowe – wyjaśnia Zbigniew Janusz. Poza tym, jak mówi, w chwili obecnej praca w policji jest po prostu finansowo nieatrakcyjna. – To zdanie młodych adeptów sztuki policyjnej mających do 5 lat stażu, którzy nawet w Koninie zapowiadają już odejścia – dodaje. Jednym z elementów akcji protestacyjnej ma być wywieszenie flag na komendach, kolejnym zapowiadanym od dziś, wręczanie pouczeń zamiast mandatów karnych. – Protest ma charakter kroczący, zmierzający do wyjścia na ulice Warszawy i pikiety przed sejmem – przyznaje Zbigniew Janusz.