Jak przypominał dziś podczas sesji radny Piotr Korytkowski, historia podziału Konina na okręgu wyborcze sięga 2002 roku, kiedy to został on ustalony. Obecnie obowiązujący to: okręg I – 5 radnych, okręg II – 7 radnych, okręg III - 5 radnych i okręg IV - 6 radnych. – Od tego momentu jest to kontestowane. W tym roku parlamentarzyści dali nam narzędzie, by umożliwić dokonanie podziału jaki będziemy uważali za słuszny – mówił. Głównym postulatem jest wprowadzenie zmiany pomiędzy okręgiem 2 i 3, czyli przywrócenie części mieszkańców V osiedla do okręgu 3. Jak podkreślano, naturalna granica pomiędzy osiedlami powinna biec zgodnie z ulicą Przemysłową, a tak nie jest. – Nastąpi wyrównanie sił – podkreślał Korytkowski, dodając, że na takie rozwiązanie zgodził się 12 marca komisarz wyborczy. W zaproponowanej dziś uchwale takich zmian jednak nie było. – Nie wiem co się stało, że komisarz przysłał kolejne pisma do prezydenta, z których wynika, że rada może wybrać i podzielić miasto na nowe okręgi, ale w sumie lepiej niech tego nie robi. Czy mamy być maszynką do głosowania? – pytał Piotr Korytkowski. Zaproponował więc, by uchwałę prezydenta przyjąć, ale zmienić jej uzasadnienie. Ostatecznie więc jego wniosek o przesunięcie granic okręgów, i tym samym jednego mandatu z okręgu 2 do 3, przeszedł większością 19 głosów. Cała uchwała wraz z poprawkami w uzasadnieniu także została przyjęta. Teraz na jej temat wypowie się jeszcze komisarz wyborczy.
Na zdjęciu podział granic zaproponowany przez prezydenta Józefa Nowickiego, nieprzyjęty jednak przez radnych.