W lutym lub marcu przyszłego roku poznamy kandydata, a może i kandydatów Platformy Obywatelskich, którzy mogą powalczyć o fotel prezydenta Konina. Natomiast w listopadzie i grudniu partia będzie rozmawiać z innymi organizacjami politycznymi, jak również pozarządowymi. Na razie jednak dyskusje mają dotyczyć programu, a nie personaliów.
Podstawą program, nie personalia?
Jak w Koninie PO szykuje się do przyszłorocznych wyborów samorządowych? – Będziemy prowadzić rozmowy ze wszystkimi, którzy chcą działać politycznie i szukać porozumienia ideowego i programowego – twierdzi Tomasz Nowak. – Będziemy się spotykać, żeby rozmawiać o tym, co w danym mieście i powiecie zrobić i czy łączy nas na tyle dużo, żebyśmy mogli stworzyć listę zjednoczonej opozycji. Ale cały czas podstawą jest program, a nie personalia. One będą wynikowe.
Według posła dogadanie się w sprawie personaliów będzie trudne. – To zawsze budzi emocje, które często paraliżują decyzje – dodaje Tomasz Nowak. – Niektórzy mogą myśleć, że próba tworzenia wspólnych list to jest zabieranie im szansy. To nie jest zabieranie im szansy, a dawanie szansy Koninowi, niezawłaszczonemu przez antydemokratyczne myślenie o państwie, takie jakie reprezentuje PiS.
A co jeśli wystartuje Józef Nowicki?
Nazwiska potencjalnych kandydatów PO mają pojawić się w lutym lub marcu przyszłego roku. Wtedy będą przeprowadzone badania sondażowe, kto ma największe szanse na wygraną. A co jeśli o kolejną kadencję zawalczy Józef Nowicki? Może być kandydatem zjednoczonej opozycji? – Wszyscy kandydaci są na takich samych prawach. Jeśli ewentualnie pojawi się prezydent Nowicki, to będzie poddany takim samym rygorom porozumienia, jak wszyscy inni. Nie będzie tak, że powie: „jestem kandydatem i tu mnie popierajcie”. Podstawową rzeczą jest rozmowa o naszym mieście, regionie i wyłonienie wspólnego kandydata. Jeśli okaże się, że jest druga tura, to być może będzie kilku – dodaje poseł Nowak.
Czy w tej grupie kandydatów mogą pojawić się Henryk Drzewiecki, czyli wiceszef konińskiej PO i Sławomir Lorek, wiceprezydent Konina? Nie jest to wykluczone.
„PiS traktuje nasz region do rozgrywki politycznej”
Poseł Nowak chce także, by w najbliższych dniach (8 lub 9 listopada) w sejmie odbyło się nadzwyczajne posiedzenie komisji energii i skarbu państwa w sprawie odkrywki „Ościsłowo” i tym samym przyszłości naszego sektora paliwowo-energetycznego. – PiS niestety traktuje nasz region do rozgrywki politycznej, którą sobie robi w Warszawie. Z przykrością stwierdzam, że wszelkie działania na rzecz „Ościsłowa” są w tej chwili zablokowane. Od dwóch lat ciągle nie ma decyzji rządu w sprawie przyszłości konińskiego zagłębia paliwowo-energetycznego – mówi Tomasz Nowak. – W debacie budżetowej domagam się robienia programu osłonowego dla naszego regionu, jeśli nie ma decyzji co do rozwoju energetyki. Powinniśmy doprowadzić do kompensacyjnego programu. Jeśli coś chcą zniszczyć, zlikwidować, to trzeba to regionowi skompensować.