71-letnia kobieta przywłaszczyła saszetkę należącą do 47-letniego mężczyzny. Właściciel położył ją na półce w sklepie i o niej zapomniał. Gdy wrócił – saszetki już nie było.
Do Komendy Powiatowej Policji w Kole zgłosił się 47-letni mieszkaniec Koła. Poinformował funkcjonariuszy, że w sklepie „PoloMarket” przy ulicy Niezłomnych ktoś przywłaszczył jego saszetkę z dwoma telefonami i kluczami o łącznej wartości około 700 złotych. – Wyjaśnił, że podczas zakupów zostawił saszetkę na jednej z półek sklepowych. Zapomniał o niej, a gdy po kilku minutach wrócił na miejsce, w którym ją położył, saszetki już tam nie było – informuje kolska policja. – Po otrzymanym zgłoszeniu, policjanci dotarli do sklepowego monitoringu, na którym zarejestrowany został moment, gdy nieznana kobieta zabiera saszetkę i wychodzi ze sklepu.
Kilka dni później jeden z funkcjonariuszy kolskiej komendy podczas patrolu na targowisku miejskim w Kole rozpoznał kobietę, która dopuściła się przywłaszczenia. Okazała się nią 71-letnia mieszkanka gminy Kościelec. – Utracone mienie zostało odzyskane i niebawem wróci do właściciela. Natomiast sprawczyni usłyszała już zarzuty. Teraz za dokonanie tego przestępstwa grozi jej nawet do 3 lat pozbawienia wolności – mówi Weronika Czyżewska, rzecznik prasowa KPP w Kole.