– Dzisiejsze otwarcie biblioteki szkolnej
to niezwykle radosny moment i bardzo chciałabym podziękować wszystkim, dzięki
którym ten moment jest możliwy. To dzięki inicjatywie i ogromnemu zaangażowaniu
Stowarzyszenia Absolwentów i Sympatyków oraz licznych darczyńców możemy cieszyć
się nowoczesną, pięknie odnowioną przestrzenią – mówiła Emilia Bugaj, dyrektor
szkoły.
Nowa biblioteka to nie tylko
miejsce przechowywania książek. – To miejsce żywe, odwiedzane przez uczniów,
miejsce, gdzie mogą spędzić czas, ucząc się, pracując nad różnymi projektami –
dodała dyrektor, dziękując także pomysłodawcy projektu Damianowi Kruczkowskiemu, Małgorzacie Krawczyńskiej, pracownikom szkoły oraz bibliotekarce Annie
Kinowskiej.
Zbiórka i przyjaciele szkoły
Prace były możliwe dzięki zbiórce
prowadzonej wśród absolwentów i sympatyków szkoły. – Okazuje się, że my mamy
bardzo wielu przyjaciół. Mamy tę szkołę w sercu i państwo swoją hojnością,
dobrocią pomogliście nam w zrealizowaniu tego pięknego celu – mówiła Małgorzata
Krawczyńska.
Damian Kruczkowski, podkreślał,
że całość zaczęła się spontanicznie. – Zanim pomyślę, to robię. Kiedy wszedłem
do biblioteki remontowanej i zobaczyłem nowe ściany, nową podłogę, to
powiedziałem: nie, tak być nie może. Zadzwoniłem do Małgosi i zanim poszliśmy
do pani dyrektor, już mieliśmy część pieniędzy – powiedział. Wpłaty wahały się
od symbolicznych kwot po ponad tysiąca złotych.
Zbiórka – jak wspominali
organizatorzy – była przyjemnością. – Każde spotkanie z Damianem i nagrywanie
filmów zachęcających do zainteresowania się akcją sprawiało nam ogromną
przyjemność. To były rozmowy z absolwentami, rodzicami uczniów, osobami
związanymi z Koninem, które czują historię i potrzebę funkcjonowania biblioteki
– relacjonowała Małgorzata Krawczyńska.
Od dusznego pomieszczenia do
nowoczesnej przestrzeni
Jeszcze do niedawna biblioteka
była w złym stanie. – Było ciemno, duszno, parno, ściany były brudno-żółte, od
ponad 40 lat nie było pieniędzy na remont. Stara uginająca się podłoga, regały
z płyty pilśniowej – wspominał Damian Kruczkowski.
Dzięki wspólnym staraniom dziś
pomieszczenie jest jasne, przestronne i wyposażone w nowe regały. – Stwierdziliśmy,
że te stare regały tu nie mogą wrócić. Musimy zrobić wszystko, żeby pojawiły
się nowe, ażurowe, przepuszczające światło. I dokonaliśmy tego – dodał.
Co więcej, biblioteka skrywa
prawdziwe perełki. – Są tu dzieła z połowy XIX wieku, słowniki, leksykony, ale
także beletrystyka z początku XX wieku – wyliczał Damian Kruczkowski. W
zbiorach znajduje się również zeszyt jednego z dawnych nauczycieli. – To była
niesamowita lekcja historii – zapisane było, co można mówić, a czego nie można.
To są żywe perełki historii – podkreślali organizatorzy.
Plany na przyszłość
Otwarcie biblioteki to nie koniec działań. – Jest tutaj jedno pomieszczenie, które chcielibyśmy zmienić w miejsce spotkań dla młodzieży – mówiła Małgorzata Krawczyńska. Szkoła, najstarsza w mieście – działa nieprzerwanie od 1863 roku – ma być sukcesywnie odnawiana. – W tak starej szkole z taką historią jest mnóstwo rzeczy do zrobienia, żeby ta szkoła była naszą wspólną perełką – podkreślał Damian Kruczkowski.