Pojawienie się Jakuba Małeckiego w sali ratusza w Kole zostało przyjęte entuzjastycznie. Zresztą spotkanie cieszyło się dużym zainteresowaniem czytelników. Nie zabrakło też znajomych pisarza. – Jezus Maria, dzień dobry! Ja już się tak spociłem, jakbym z godzinę tutaj siedział. Bardzo mi miło – powiedział wyraźnie zaskoczony tak głośnym przywitaniem.
Pisarz był pytany o swoje książki, w tym tę ostatnią, czyli „Korowód”. Ale z radością czytelnicy przyjęli wiadomość, że we wrześniu ukaże się kolejna. Nie chciał zdradzić szczegółów, ale w rozmowie z nami powiedział więcej. – To książka, która dzieje się współcześnie w Warszawie. Opowiada o parze w dosyć nietypowym związku i ich miłość jest bardzo nietypowa. Z pozoru może się wydawać taka trochę połamana i dziwna, ale jest czymś interesującym. Bardzo mnie ciekawiło pisanie książki z perspektywy intymności, cielesności, bo nigdy wcześniej aż w tego typu tematy się nie zagłębiałem – mówi Jakub Małecki.
Więcej w rozmowie wideo z Jakubem Małeckim, którą przeprowadziliśmy po spotkaniu.