W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar 05.03- 30.06.25

Aktualności

Wielkie gotowanie z szefem kuchni Tomaszem Królikowskim

2025-04-15 08:59:09

Wielkie gotowanie z szefem kuchni Tomaszem Królikowskim

Przekąski na specjalne okazje, w tym ŚWIĘTA!

Ostatnim punktem obchodów 20-lecia Dnia Hotelarza i Gastronoma w Zespole Szkół Budownictwa i Kształcenia Zawodowego im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w Koninie były – przesunięte nieco w czasie – warsztaty kulinarne o tematyce: przekąski eventowe na specjalne okazje. Warsztaty odbyły się 9 kwietnia, a poprowadził je ekspert kulinarny i szef kuchni Tomasz Królikowski, znany większości również z programu TVP2 ,,Pytanie na śniadanie”. Ponieważ przed nami święta, redakcja była ciekawa co mistrz zaproponuje na przykład na stół wielkanocny i czy tzw. dania na jeden czy dwa kęsy, to dobre rozwiązanie przy podejmowaniu gości?

Tomasz Królikowski z kulinariami związany jest od ponad 20 lat. Swoją przygodę z gotowaniem rozpoczął od pracy w jednej z najlepszych włoskich restauracji w Polsce tj. Villa Toscania, szkoląc się wcześniej pod czujnym okiem włoskich kucharzy w Mediolanie. Pracował też m.in. w Londyńskim City oraz w West End – Royal Society, Royal College of Surgeons, Mansion House oraz dla British Library – pełniąc funkcję szefa kuchni. W tym czasie miał również zaszczyt przygotowywać potrawy dla członków rodziny królewskiej.Po powrocie do Polski objął stanowisko szefa w Bistro Słony, a na początku 2016 r. koordynował pracą przy otwarciu rodzinnej restauracji Kuchnia Otwarta w Royal Wilanów. Chętnie dzieli się także swoją pasją i wiedzą prowadząc warsztaty kulinarne, w związku z czym mogliśmy podpatrzeć jego poczynania w kuchni w minioną środę w Zespole Szkół Budownictwa i Kształcenia Zawodowego.


– Uczestnikami szkolenia byli nauczyciele gastronomii, języka obcego zawodowego oraz koordynator projektów UE i uczniowie klas gastronomiczno-hotelarskich pod oczywiście kuratelą Tomasza Królikowskiego, wybitnego szefa kuchni, krytyka kulinarnego i przyjaciela naszej szkoły. Warsztaty rozpoczęły się o godzinie 8.30, a o 12.30 zaprezentowaliśmy – przyrządzone przekąski, czyli tzw. finger food – na pięknie ubranym stole w sali obok. Były też poddane ocenie przez kadrę kierowniczą szkoły, a na etapie ich przygotowywania, rzecz jasna, przez naszego gościa specjalnego Tomasza Królikowskiego. Młodzież, która brała udział w warsztatach to uczniowie klas gastronomicznych o kierunkach: technik żywienia i usług gastronomicznych oraz technik hotelarstwa. W ostatnim przypadku uczniowie właściwie gościnnie pojawili na szkoleniu, ale i oni stykają się bardzo mocno z gastronomią, stąd ich obecność – mówiła Beata Spisacka, wicedyrektor ZSBiKZ w Koninie. Dowiedzieliśmy się także, że tematem przewodnim warsztatów było przygotowanie zakąsek eventowych na specjalne okazje, a ich uczestnicy zmagali się z wykonaniem takich specjałów jak: arrancini grzybowe z majonezem sriracha i chrupkiem z parmezanu, chiński omlet tamado z majonezem wasabi, tatar wołowy z marynowanymi warzywami w stylu orientalnym, klopsiki wieprzowe Hoisin z kimchi i sezamem, kurczak z salsą z ananasa i habanero z musem z awokado, fishcakes z remuladą, tartaletka z musem mascarpone, pieczoną białą czekoladą, malinami i honeycomb czy tartaletka w stylu dubajskim.

Obserwując i kibicując poczynaniom kulinarnym redakcja miała również okazję porozmawiać z szefem kuchni Tomaszem Królikowskim i zadać mu kilka pytań związanych z nadchodzącymi świętami. Oto czego się dowiedzieliśmy.

Pana ulubione danie wielkanocne to…?

– …biała kiełbasa, a jeśli o niej mowa to musimy brać pod uwagę dobrej jakości mięso mielone. Kiełbasę możemy zrobić samodzielnie – do czego gorąco zachęcam. W jej przygotowaniu należy zachować odpowiednie proporcje. Musi tam być boczek, mięso (łopatka, albo karkówka) i słonina. Słoninę mielimy drobno, ale mięso już grubiej. Co ważne dobrze wymasowane mięso, to gwarancja dobrego jego napowietrzenia i w konsekwencji sklejenia. I jeśli już mamy taką kiełbasę, to możemy ją serwować na wiele sposobów: piec, grillować, gotować i podawać z różnymi sosami. Możemy też pójść dalej i przygotować na bazie tego mięsa – tak jak tutaj na warsztatach – przekąski tyle że z aromatyzowanym sosem chińskim barbecue. I tak powstałe danie z pewnością połechce podniebienie i pozytywnie zaskoczy wyśmienitym, międzynarodowym smakiem. Podsumowując: podczas świąt skupiam się na tym, aby zrobić cudowne pieczenie zaczynając od królika, a kończąc na pasztetach i kiełbasach, choć zwykle dzielę się obowiązkami z żoną, więc w przypadku słodkości zostawiam jej wolną rękę.

Jakie smaki cofają Pana do dzieciństwa?

Zacznę może od tego, że nasze babcie inaczej gotowały, bo też korzystały z innych, bo naturalnych produktów. Na przykład w białostockim do żurku dodaje się spirytus i warzy się taką potrawę ze dwa dni. Ten spirytus oczywiście wyparowuje, ale aromat zostaje. Zatem spirytus i grzyby to coś co mi się bardzo dobrze kojarzy. To przypomina mi żurek właśnie mojej babci, choć nie zdążyłem zdobyć wszystkich jej kulinarnych patentów.

Święta to zwykle dom pełen gości. Czy dania na jeden kęs czy dwa kęsy to dobre rozwiązanie przy ich podejmowaniu, bo uchodzi Pan za osobę, która lubi eksperymentować?

Żeby móc eksperymentować, trzeba najpierw posiąść wiedzę o gotowaniu. Kiedy już te podstawy przyswoimy, możemy poszaleć lub właściwie powinniśmy poszaleć w kuchni, bowiem dobre jedzenie daje dużo radości. W przypadku zaś finger food, które dzisiaj na warsztatach przygotowujemy świetnie się sprawdzą na każdą okazję w tym i święta.

Kto w Panu zaszczepił pasję do gotowania?

– Rodzina. Kiedyś te domy były wielopokoleniowe z kilkorgiem dzieci, więc moja babcia, kiedy widziała, że interesujemy się kulinariami (a było nas w domu czworo dzieci), często wysyłała też mnie do kuchni i mówiła: ,,idź dziecko do kuchni – nigdy nie będziesz chodził głodny”. I tak się zaczęła moja przygoda z gotowaniem.

Dziękuję za rozmowę.

Życzenia Tomasza Królikowskiego

Życzę wszystkim czytelnikom Przeglądu Konińskiego, aby trochę w tym czasie zwolnili i cieszyli się chwilą. I jeśli nawet nie uda się przygotować w całości zaplanowanego menu, to nic się nie stanie. Spędźcie je drodzy Państwo rodzinnie i radośnie.

Wielkie gotowanie z szefem kuchni Tomaszem Królikowskim
Wielkie gotowanie z szefem kuchni Tomaszem Królikowskim
Wielkie gotowanie z szefem kuchni Tomaszem Królikowskim
Wielkie gotowanie z szefem kuchni Tomaszem Królikowskim
Wielkie gotowanie z szefem kuchni Tomaszem Królikowskim
Wielkie gotowanie z szefem kuchni Tomaszem Królikowskim
Wielkie gotowanie z szefem kuchni Tomaszem Królikowskim
Wielkie gotowanie z szefem kuchni Tomaszem Królikowskim
Wielkie gotowanie z szefem kuchni Tomaszem Królikowskim
Wielkie gotowanie z szefem kuchni Tomaszem Królikowskim
Wielkie gotowanie z szefem kuchni Tomaszem Królikowskim
Wielkie gotowanie z szefem kuchni Tomaszem Królikowskim
Wielkie gotowanie z szefem kuchni Tomaszem Królikowskim