Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.

Chciał kupić telefon przez Facebooka. Zapłacił 340 zł i po otwarciu przesyłki okazało się, że w środku znajdowały się czarne materiałowe buty – to jeden z przykładów oszustw. Policjanci Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą konińskiej komendy przyjmują wiele zgłoszeń dotyczących nieuczciwych sprzedawców, którzy zamiast zamówionych produktów wysyłają przypadkowe przedmioty lub w ogóle nie realizują transakcji.

Zmiana sezonu często oznacza dla nas wymianę garderoby i zakupy nowych rzeczy – butów, ubrań czy elektroniki. Niestety, to także okazja dla oszustów internetowych, którzy żerują na naszej chęci znalezienia okazji w sieci. Policjanci Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą konińskiej komendy przyjmują wiele zgłoszeń dotyczących nieuczciwych sprzedawców, którzy zamiast zamówionych produktów wysyłają przypadkowe przedmioty lub w ogóle nie realizują transakcji. Mł. asp. Sylwia Król z Komendy Miejskiej Policji w Koninie podaje przykłady takich oszustw zgłoszonych do konińskiej jednostki. Pokrzywdzony zamówił przez Facebooka telefon komórkowy. Po otrzymaniu paczki i zapłaceniu 300 zł okazało się, że w środku zamiast telefonu znajdowały się powerbank i termos. Kolejna osoba zamówiła na Facebooku dwie pary markowych butów, płacąc 238 zł przy odbiorze. Po otwarciu paczki okazało się, że otrzymała czarne buty nieokreślonej marki, niezgodne z zamówieniem. – Inny pokrzywdzony chciał kupić telefon przez Facebooka i zapłacił 340 zł przy odbiorze. Po otwarciu przesyłki okazało się, że w środku zamiast telefonu znajdowały się czarne materiałowe buty – informuje mł. asp. Sylwia Król. – Jak widzimy, to kolejne przykłady oszustw za pomocą internetu w ostatnim czasie. Legendy mogą być różne, bo sprawcy wymyślają coraz to nowsze metody oszustwa, jednak cel jest zawsze ten sam – osiągnąć zysk cudzym kosztem.

Co zrobić, żeby nie dać się oszukać? Przede wszystkim trzeba kierować się, kupując w sieci, ograniczonym zaufaniem do sprzedającego, zwrócić uwagę na podejrzanie niskie ceny. – Jeśli cena produktu jest znacznie niższa niż w sklepach stacjonarnych lub na znanych platformach sprzedażowych, powinna zapalić się czerwona lampka. Oszuści często kuszą „okazjami”, aby zwabić klientów – przestrzegają policjanci. Warto też sprawdzić, czy to sklep internetowy, czy prywatne konto, weryfikować dane kontaktowe sprzedawcy. Oszuści często generują fałszywe opinie, które wyglądają bardzo wiarygodnie. Warto więc poszukać recenzji w innych miejscach, np. w wyszukiwarce internetowej, a także unikać płatności przy odbiorze, jeśli pojawiają się jakieś wątpliwości. – Wiele oszustw polega na wysyłaniu paczek z losowymi przedmiotami. Kurier nie ma obowiązku sprawdzania zawartości paczki – płacisz za nią w ciemno. Zakupy on-line mogą być wygodne i bezpieczne, jeśli zachowasz ostrożność. Pamiętaj, że oszuści stosują coraz nowsze metody, dlatego zawsze warto weryfikować oferty, szczególnie te z portali społecznościowych. Jeśli padłeś ofiarą oszustwa, niezwłocznie zgłoś sprawę na policję. Każde takie zgłoszenie pomaga w walce z internetowymi przestępcami! – informują policjanci.

mar