W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar 06.05.2025 - 31.07.25

Aktualności

Prezes MZK o pożarze autobusu. „Nie było żadnego sygnału, że coś szwankuje”

2025-03-14 09:49:39
Marcin Szafrański
Napisz do autora
Prezes MZK o pożarze autobusu. „Nie było żadnego sygnału, że coś szwankuje”

– Wszystko było sprawdzone. To jest autobus, który jeszcze wczoraj wykonywał swoje zadania i nie było żadnego sygnału, że coś szwankuje – mówi Magdalena Przybyła, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji w Koninie o autobusie (numer boczny 283) Scania OmniCity z 2009 roku, który zapalił się przy ulicy Kleczewskiej.


Jak wyjaśnia prezes MZK, autobus wyjechał z zajezdni i realizował tzw. przejazd techniczny na przystanek przy ulicy Paderewskiego na Zatorzu. Tam miał rozpocząć kurs linii 54. – Nie dojechał na miejsce – mówi Magdalena Przybyła. Doszło bowiem do pożaru. – Kierowca zareagował profesjonalnie. Rozpoczął gaszenie pojazdu gaśnicą, niestety, nie było to wystarczające i oczekiwał na straż, która przyjechała po 10 minutach – mówi Magdalena Przybyła. – Jak tylko autobus zostanie do nas przywieziony, biegły rzeczoznawca z zakresu pożarnictwa wskaże nam przyczynę. Autobus był ubezpieczony i będziemy procedowali uzyskanie odszkodowania w pełnej jego wartości.

Przed wyjazdem w trasę, autobus został sprawdzony, co jest standardem. – To jest autobus, który jeszcze wczoraj jeździł i wykonywał swoje zadania i nie było żadnego sygnału, że coś szwankuje – mówi Magdalena Przybyła. Zgodnie z procedurami kierowca około 15 minut przed wyjazdem z zajezdni poświęca na wykonanie obsługi codziennej (tzw. OC pojazdu). – Żadna kontrolka się nie paliła. Również wczoraj na zakończenie pracy kierowca sprawdzał pojazd i nic nie wskazywało na to, że coś jest nie w porządku. Natomiast na ten moment nie podejmę się stwierdzenia, co było przyczyną zapalenia się i, w którym miejscu się zaczęło. Od tego są specjaliści, rzeczoznawca nam to określi, bo jest to dokument niezbędny dla firmy ubezpieczeniowej – mówi Magdalena Przybyła.

GOLD BRUK



Zobacz także

Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Ja
I tu płonie energia jak to w Koninie
cuda na kiju.
Wiadomo przejazd techniczny ,na a gdy by był elektryczny lub wodorowy by się nie spalił albo by się palił PO woli.
Janek
autobus prawdopodobnie spalil sie ze wstydu
Buba
10 min z przemysłowej na kleczewska cus długo jechali strazacy