2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał 37-letni mężczyzna, który próbując uniknąć policyjnej kontroli uszkodził radiowóz i próbował uciec. Co więcej – na swoim koncie miał sądowy zakaz wsiadania za kierownicę. Długa lista „przewin” nie pozostała bez echa. Czy surowa kara, jaką poniósł nieodpowiedzialny kierowca odstraszy innych „ryzykantów”?
Do zdarzenia doszło 3 lutego. – Około godziny 18.30 funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Sompolnie, na polecenie dyżurnego, pojechali do jednej z miejscowości w gminie Wierzbinek, gdzie miał poruszać się nietrzeźwy kierowca. Po przybyciu na miejsce zauważyli opisany pojazd marki Seat, który zatrzymali do kontroli – informuje Sylwia Król z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Koninie. – Początkowo mężczyzna zatrzymał się, jednak po chwili próbował ominąć radiowóz, wjechał na chodnik i doprowadził do kolizji z policyjnym pojazdem. Następnie podjął próbę ucieczki, najpierw samochodem, a potem pieszo. Pościg zakończył się 400 metrów dalej.
5 lutego Sąd Rejonowy w Kole w trybie przyspieszonym skazał 37-letniego mieszkańca powiatu radziejowskiego na rok bezwzględnego więzienia, orzekł przepadek auta, nałożył grzywnę w wysokości 10 tysięcy złotych oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
– To wydarzenie pokazuje, że lekceważenie sądowych zakazów i jazda po alkoholu, które są często przyczyną tragedii, mogą zakończyć się nawet w więzieniu. Apelujemy do wszystkich kierowców: respektujcie przepisy i nie narażajcie życia swojego ani innych! Jeśli widzisz osobę, która prowadzi pojazd mimo zakazu lub jest pod wpływem alkoholu, natychmiast zgłoś to na numer alarmowy 112 – podkreśla Sylwia Król.
na