Podczas sesji podwyżkę
uzasadniał wicewójt Radosław Perczyński. – W związku z podwyżkami śmieci na
bramie w MZGOK byliśmy zmuszeni, podobnie jak pozostali udziałowcy w spółce, do
podniesienia stawek za gospodarowanie odpadami. Po długich wyliczeniach i
szacunkach naprawdę chcieliśmy to zrobić w jak najmniej dotkliwy sposób,
natomiast podwyżka była nieuchronna. Z naszych wyliczeń wynika, że stawka za
miesięczną opłatę za zagospodarowanie i transport odpadów od osoby będzie
wynosiła 26 zł, przy czym kara za niestosowanie się do sortowania tych
odpadów to będzie dwukrotność stawki, czyli 52 zł. Czyli jest to wzrost z 20
do 26 zł. Pragnę tylko nadmienić, że porównując dane z naszego regionu można
powiedzieć, że wszystkie samorządy, które uaktualniły swoje ceny w bieżącym
roku mają stawki znacznie wyższe. Pozostały jeszcze chyba dwa samorządy z
naszego powiatu, które takiej uchwały nie podjęły – mówił.
Czy przy takiej stawce koszty
będą się równoważyły i gmina nie będzie dodatkowo dopłacała do odpadów? – Zgodnie
z ustawą samorząd może dopłacać, ale wyliczenia muszą pokryć maksymalnie cały
koszt. Jeżeli wszyscy będą płacić w terminie, nie ubędzie nam osób, które są
złożone w tak zwanej deklaracji i ilość odpadów nie wzrośnie, to tak powinno się
stać. Natomiast te trzy zmienne są niezależne od nas. Tę sytuację będziemy
oczywiście monitorować na bieżąco. Na dzień dzisiejszy ta stawka jest naprawdę
bardzo realna i najłagodniejsza, jaką się udało zrobić. Tutaj też ogromne
podziękowania dla mieszkańców, ponieważ faktycznie w sposób właściwy, poza
nielicznymi przypadkami, sortują te odpady. Tych odpadów też nie przybywa z
roku na rok bardzo dużo. Porównując rok 2023 z 2024 jest to raptem 700 kg wzrostu
masy odpadów łącznie, więc przy tych optymistycznych wariantach ta stawka
powinna pokryć całą tę gospodarkę odpadami. Natomiast jeżeli tak się nie
stanie, to samorząd będzie musiał dołożyć tę brakującą kwotę – wyjaśniał Radosław Perczyński.
Nowa stawka za odbiór odpadów wchodzi w życie od 1 marca br. Podczas sesji mówiono także, że mieszkańcy, którzy wcześniej deklarowali posiadanie kompostownika nie muszą składać nowego dokumentu. Na koniec sesji wójt Mariusz Woźniak podziękował radnym za jednomyślne przyjęcie podwyżki i podkreślał, że grodziecka stawka jest jedną z niższych w powiecie konińskim.