Wiesław Steinke podczas sesji zaprezentował stawki, które obowiązywały w poprzednim roku, także w tym (po podniesieniu „z urzędu” kwoty bazowej) i te wynikające z wniosku radnej Itman. – Inicjatywa uchwałodawcza proponuje kwoty jeszcze wyższe. Wypada mi udzielić głosu pani wnioskodawczyni – mówił przewodniczący rady miasta.
Jak mówiła Zofia Itman, do złożenia inicjatywy uchwałodawczej zobligowało ją poprzednie głosowanie, czyli 7 do 7. – Uznaliśmy, że trzeba do tego tematu wrócić a poza tym również sytuacja szersza. Jest inflacja, nie chciałabym się tutaj odwoływać do uposażenia panów prezydentów. Uznajemy, że nasza praca zasługuje na godne, może nie uposażenie, bo to nie jest pensja, ale praca nasza zasługuje na to, żeby być odpowiednio gratyfikowana. Te argumenty już wcześniej padały, więc myślę, że to wystarczy. Wiemy o co chodzi – mówiła Zofia Itman.
– Z mojej perspektywy uważam, że ta inicjatywa jest kompletnie niepotrzebna, jako początkującego radnego. Nie czuję na tyle, żeby jednym z moich pierwszych kroków było głosowanie za podnoszeniem sobie diety. Szliśmy do wyborów z hasłem oszczędnego samorządu – mówił Jarosław Lewandowski.
A jak ostatecznie zagłosowali radni? Okazuje się, że większość była!