W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Żabka

Aktualności

„Zaczęliśmy się obawiać, że te pieniądze zostaną przejedzone”. O wycofaniu się miasta ze spółki mieszkaniowej

2025-01-27 17:42:30
Marcin Szafrański
Napisz do autora
„Zaczęliśmy się obawiać, że te pieniądze zostaną przejedzone”. O wycofaniu się miasta ze spółki mieszkaniowej

O potrzebie budowy w Koninie tanich mieszkań na wynajem rozmawiali radni podczas dyskusji w sprawie wystąpienia miasta ze spółki Społeczna Inicjatywa Mieszkaniowa „KZN-Zachodni”. Przy opiniowaniu projektu uchwały 7 radnych było za, natomiast 8 się wstrzymało.

Historię przystąpienia Konina do Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej „KZN-Zachodni” przypomniał wiceprezydent Paweł Adamów. W 2021 roku poprzedni rząd uruchomił program tworzenia społecznych inicjatyw mieszkaniowych w całym kraju. – Powstało ich wtedy kilkadziesiąt i była to w moim przekonaniu dobra inicjatywa. Ona w wielu miejscach się sprawdziła. My wtedy otrzymaliśmy dotację w wysokości 3 milionów złotych na to, aby uczestniczyć w tym programie – mówił Paweł Adamów. – Społeczna Inicjatywa Mieszkaniowa to jest nic innego jak spółka, która ma za zadanie budować mieszkania, działa na tych samych warunkach co nasz miejski TBS. Natomiast założenie było takie, że ta spółka miała budować na gruntach Skarbu Państwa. Te 3 miliony dotacji, które dostaliśmy jako aport, wnieśliśmy od razu do tej spółki i miały być przeznaczone na jej funkcjonowanie, czyli też na obsługę administracyjną.

Problemem okazała się długo trwająca, blisko 3 lata, procedura przeniesienia z Krajowego Zasobu Nieruchomości aportem działki w Łężynie, na której miały powstać budynki z mieszkaniami. – W związku z czym zaczęliśmy się obawiać, że te pieniądze, które wnieśliśmy do tej spółki, zostaną przejedzone na działalność administracyjną, na wynagrodzenia dla pracowników. Poza tym ustawodawca nałożył termin ustawowy, który skończył się w 2023 roku, kiedy byliśmy zobowiązani podpisać umowę powierzenia, która zobowiązałaby nas na wiele lat do utrzymywania tej spółki. Patrząc na nasze dotychczasowe doświadczenia w tym zakresie, czyli na to, że przez 3 lata niewiele się zadziało w tej sprawie, że tak naprawdę poza tą działką w Łężynie i pewnymi skrawkami działek na Przydziałkach nie ma jakiejś dużej perspektywy zabudowy gruntów, które należą do Skarbu Państwa, stricte do Krajowego Zasobu Nieruchomości. Stwierdziliśmy, że po prostu tej umowy nie podpiszemy – mówił wiceprezydent Adamów.

Radni pytali, czy taka decyzja nie spowoduje, że miasto straci szansę na budowę tanich mieszkań na wynajem. Piotr Czerniejewski, wiceprzewodniczący rady miasta, powiedział koniński MTBS „przestał przypominać taką spółkę”. – Bardziej stał się deweloperem i musimy zastanowić się i podjąć tę dyskusję, jak zmienić działalność MTBS-u, jak ukierunkować spółkę, aby wrócić do pierwotnego założenia, czym miała się zajmować? Jeżeli występujemy ze spółki, która miała budować tanie mieszkania na wynajem, co zrobić, aby je budować w naszym mieście? – mówił Piotr Czerniejewski.

– Rola MTBS-u jest niezmienna, czyli taka jaka była. Jest to spółka komunalna, która buduje mieszkania w formule budownictwa społecznego – mówił wiceprezydent Adamów. – Projekty komercyjne mają charakter poboczny i służą one tak naprawdę jako dodatek. MTBS ma możliwość budowania bloków komercyjnych i dajemy mu zielone światło, bo też takie jest zapotrzebowanie na rynku, więc dlaczego nasza spółka ma nie zarabiać?

Po długiej dyskusji radni wyrazili opinię, co do projektu uchwały w sprawie wystąpienia miasta ze spółki Społeczna Inicjatywa Mieszkaniowa „KZN-Zachodni” (należą do tej też inne samorządy). Przy opiniowaniu projektu uchwały 7 konińskich radnych było za, natomiast 8 się wstrzymało.

PK-praca_grafik
„Zaczęliśmy się obawiać, że te pieniądze zostaną przejedzone”. O wycofaniu się miasta ze spółki mieszkaniowej
„Zaczęliśmy się obawiać, że te pieniądze zostaną przejedzone”. O wycofaniu się miasta ze spółki mieszkaniowej