Słynny już „element wodny” będący częścią nowej odsłony placu Wolności miał być ozdobą, ale ostatnio raczej nie wywołuje pozytywnych reakcji wśród mieszkańców i urzędników.
Od momentu oddania do użytku instalacji, doszło już do kilku incydentów. Ostatnio wpadł do niej mężczyzna, który się poturbował. To nie jest odosobniony przypadek. By ustrzec się kolejnych takich niebezpiecznych sytuacji, urzędnicy mają wprowadzić zmiany. Przy najgłębszej części „elementu wodnego” (obecnie bez wody), postawione zostały donice, w których mają się jeszcze pojawić drzewka.
Te nowe donice mają pełnić rolę nie tylko ozdobną, ale też zabezpieczającą powstałą na placu Wolności nieckę. Czy to pomoże? Czas pokaże! Jak się dowiedzieliśmy, ma to być rozwiązanie tymczasowe.