Temat podwyżki za odbiór odpadów za każdym razem wywołuje duże emocje. Nie inaczej było tym razem. Gorąco było podczas komisji, odbywały się konferencje, gdzie ta sprawa była omawiana. Robert Popkowski, szef klubu Konińskiej Prawicy Wschodniej Wielkopolski stanowczo protestuje przeciwko podwyżkom. Po raz kolejny zaapelował do prezydenta, by około 3,5 miliona złotych z nadwyżki budżetowej przekazać do MZGOK i tym samym nie podnosić stawki dla mieszkańców. – Żadna podwyżka nie jest wygodna i korzystna – mówiła Urszula Maciaszek, szefowa klubu KO, odnosząc się do wypowiedzi Roberta Popkowskiego. – Nie da się być magikiem, żeby zjeść ciastko i mieć ciastko. W dobie inflacji wszystko wzrasta a my mamy płacić coraz mniej – mówiła Urszula Maciaszek. Piotr Czerniejewski, wiceprzewodniczący rady miasta, przypomniał, że decyzję o podwyżce podjęto ze względu na zmianę cen w MZGOK. – Najłatwiej jest negować podwyżki, ale wzięcia odpowiedzialności za finanse miasta nie ma komu – mówił Piotr Czerniejewski. Dodając, że bez zmiany stawki trzeba będzie dołożyć 3,5 miliona złotych, a to oznacza, że trzeba będzie zabrać innym, czyli na pewne zadania zabraknie. – Nie jestem zadowolony z tego głosowania, ale takie mamy realia i musimy się do nich dostosować – mówił wiceprzewodniczący rady miasta.
Robert Popkowski stwierdził, że nie trzeba zabierać komukolwiek. Zaproponował wykonanie audytu, który miałby pokazać jak zorganizować pracę, by zaoszczędzić w spółkach miejskich. – Poszukajmy oszczędności u prezesów spółek miejskich. Każdy racjonalny gospodarz będzie szukał oszczędności a nie podwyżek – mówił Robert Popkowski. Jarosław Lewandowski z klubu Obywatele Konina wskazywał, że może łatwiej byłoby podnosić co roku opłatę o złotówkę czy 2 zlote, a nie rzuca się 5 czy 6 złotych. Jego klubowy kolega Tomasz Andrzej Nowak zawnioskował (ten pomysł został poparty przez Roberta Popkowskiego) o podwyżkę nie o 5 złotych tylko o 3 złote. – To jest niepoważne – mówił Wiesław Steinke, przewodniczący rady miasta. Na ten pomysł zareagował między innymi Mikołaj Marcinkowski, szef komisji finansów. Wyjaśniał, że ta kwota 5 złotych jest wyliczona. – Jeśli chcemy mieć na inwestycje, musimy uregulować tę opłatę o 5 złotych. Podchodzimy do tej polityki racjonalnie – mówił Mikołaj Marcinkowski.
– Widzę, że emocje sięgają zenitu – skomentował Piotr Korytkowski dyskusję na temat podwyżek za odpady. – To jest zamknięty system, tak ustawodawca przewidział, ze cały ma się bilansować i będzie się bilansował przy opłacie 29 złotych, czyli przy podniesieniu opłaty o 5 złotych. System musi się bilansować, koniec, kropka.
Prezydent Konina odniósł się do słów Roberta Popkowskiego w sprawie audytu, na który trzeba by wydać pieniądze. Piotr Korytkowski przypomniał radnemu, że jest on szefem komisji rewizyjnej, wiec może się ona pochylić się nad całym systemem! – Apeluję, żebyśmy zamknęli dyskusję, cały system został dobrze policzony i wiemy jakimi kwotami będziemy dysponowali – dodał prezydent Konina.
– Obiecuję, że jeśli tylko członkowie wyrażą zgodę, to taki audyt zostanie przeprowadzony – dodał Robert Popkowski.