Sądziłem, że większym problemem prezydenta Piotra Korytkowskiego nie jest stworzenie sobie większości w radzie miasta, ale ułożenie się wśród swoich…
Wstępne deptanie miejsca na scenie politycznej nastąpiło podczas
pierwszej sesji rady w nowej kadencji. PO i Trzecia Droga mają 10 mandatów w
23-osobowej radzie, a więc za mało. Ale ugadano 2 radnych, żeby kandydat na
przewodniczącego Wiesław Steinke wygrał. I tak się stało. Zyskał poparcie 15
radnych. Zatem było to zwycięstwo +. Za doktorem opowiedziało się też
prawdopodobnie jeszcze 3 z PiS-u.
Grupa wyborcza kandydata na prezydenta Macieja Nowickiego traci
znaczenie, a z 3 głosami miała być języczkiem u wagi, nawet za stanowisko
wiceprezydenta dla Nowickiego. Nic takiego się nie stanie. Jedna radna już
zrezygnowała wybierając zajmowane stanowisko wicedyrektorki szkoły (nie może
jednocześnie być radną). Prawdopodobnie w planach było tak, że gdy Nowicki
zostanie prezydentem, ona jego zastępczynią. Ale to się nie udało.
Poza tym jeśli fajterem grupy w radzie ma być radny Tomasz Andrzej Nowak, nie wróży to dla niej dobrze. To były sympatyk PiS-u, który się później przykleił do lewicy. Nawet chciał zostać jej liderem, aby potem ją porzucić na rzecz ansamblu Nowickiego. Kto z nim będzie chciał rozmawiać? W poprzedniej kadencji został, z poparciem PiS-u, szefem komisji oświaty, ale stracił stanowisko za odbiegające od normy zachowanie. Teraz chciałby być wiceprzewodniczącym rady, na co nie ma szansy.
Wszyscy radni, łącznie z tymi z PiS-u, uchwalili pensję dla Korytkowskiego. Tylko on z pobratymcą ze swojej grupy byli przeciwni. To ogranicza pole do rozmów. Chociaż może nie? Przecież zarówno Maciej Nowicki jak i Tomasz Andrzej Nowak są zatrudnieni w spółkach miejskich. Na pewno nie mają komfortowej sytuacji, aby cokolwiek negocjować.
Na początku poprzedniej kadencji był już taki przypadek. Radny PO zaczął
fikać i Korytkowski zaproponował mu funkcję prezesa spółki miejskiej. Czy
uważał, że załatwił sprawę? Nie wiem. Na pewno cały czas pamięta, że mu zagrano
na nosie. Już chciałem zapytać quo vadis Witoldzie Nowaku, ale już wiem. Został
ponownie wiceprezydentem…