„Do krzyży w procesji podąża lud bez względu na pogodę, wiek i trud”. To maksyma towarzysząca pątnikom wyruszającym każdego roku w procesji Emaus. W tym roku aura była łaskawa dla kilkuset mężczyzn, którzy w wielkanocny poniedziałek o godzinie 5.30 wyruszyli z kościoła parafialnego w Dobrej.
Jedenastokilometrowa trasa wiodła polnymi drogami, leśnymi duktami i asfaltem. Na czele niesiono krzyż i figurę Jezusa Zmartwychwstałego, a za nimi cztery kościelne chorągwie i paschał. Zatrzymywano się przed każdym z siedemnastu krzyży. Klękano i modlono się słowami pieśni „Zawitaj ukrzyżowany”. Mijając pola zrywano źdźbła zbóż i wito z nich wianki. Następnie przyozdobiono nimi figurę Chrystusa, krzyż i chorągwie. W miejscach modlitwy zakopywano wosk, dla lepszego urodzaju.
Kiedy pątnicy dotarli do strumienia niosącego wody ze źródła znajdującego się w pobliskim lesie, obmywano nią twarze dla zdrowia. Kiedy ,,meuśnicy” jak nazywają uczestników procesji dotarli do cmentarza cholerycznego, przy drodze do Piekar. Tam oprócz modlitwy spożyto na ogół z umiarem zakrapiany posiłek. Po odpoczynku z nowymi siłami ruszono w dalszą drogę. Kiedy doszli do drogi krajowej łączącej Turek z Sieradzem.
Po modlitwie przy dwóch kolejnych krzyżach, ruszono najdłuższą w Dobrej ulicę Kilińskiego. Procesja zabezpieczana przez policyjne radiowozy, rozlała się na całą szerokość ulicy. Przyłączyła się do nich orkiestra dęta OSP Dobra-Żeronice. Przez to gromkie Alleluja z jej akompaniamentem było jeszcze donioślejsze. Towarzyszył temu huk petard i oblewanie się wodą i wodami toaletowymi.
W rynku powitały pątników oczekujące ich niewiasty, a na Skwerze Jana Pawła II ks. kanonik Wojciech Marciszewski proboszcz parafii. Po ucałowaniu przez nich Jezusa na niesionym krzyżu, procesja z kapłanami przeszła na teren kościoła. W przejściu przez bramę pod dzwonnicą, pątnicy roszeni byli wodą święconą przez ks. Daniela Mańkowskiego. Jemu też nie żałowano wody i zapachów.
W tegorocznej procesji uczestniczyło wielu kandydatów na radnych do powiatu i dobrskiej rady miejskiej. Szli też kandydaci na burmistrzów Turku i Dobrej oraz wójta Kawęczyna.