W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Shootersss

Aktualności

„Obieg jednego pisma w urzędzie na pewno nie miałby wpływu na wybory ogólnopolskie”

2024-03-27 11:16:49
Marcin Szafrański
Napisz do autora
„Obieg jednego pisma w urzędzie na pewno nie miałby wpływu na wybory ogólnopolskie”

– Proszę mi wierzyć, również moją ambicją jest to, aby wyjaśnić sprawę – mówił Piotr Korytkowski, prezydent Konina, a chodzi o słynny wniosek sędziego Sądu Rejonowego w Koninie o zawieszenie organów samorządowych miasta Konina i ustanowienie zarządu komisarycznego.

Sprawa poruszona była pod koniec października 2023 roku. Do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji wpłynął wniosek sędziego Sądu Rejonowego w Koninie dotyczący zawieszenia organów samorządowych miasta Konina i ustanowienie zarządu komisarycznego. Miało to związek z działalnością Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie i przeprowadzoną w 2022 roku kontrolą służb wojewody, której efektem było wskazanie istotnych uchybień. Jak tłumaczyły władze miasta jak i szefowa MOPR-u wszystkie zalecenia zostały wdrożone.

Kontrowersje wywołało przekazanie dokumentu w tej sprawie, czym zajęła się nawet komisja rewizyjna. O tę sprawę pytał radny Jacek Kubiak, który o to wnioskował. – Praktycznie na każdej sesji się pan o to pyta. Proszę mi wierzyć, również moją ambicją jest to, aby wyjaśnić sprawę, ale nie tyle chodzi o obieg dokumentów wewnętrznie w urzędzie, co już zostało powiedziane. Rzeczywiście nastąpiła zła dekretacja – mówił Piotr Korytkowski. Nawiązał do wniosku sędziego Sądu Rejonowego w Koninie. Prezydent Konina powiedział, że było „to absolutnie poza wszelką procedurą i moim zdaniem jest to jedyny przypadek w kraju, gdzie sędzia wnosi do MSW o odwołanie nie tylko prezydenta, ale również radnych w trybie jakimś ekstraordynaryjnym. – Trudno jest mi to powiedzieć, natomiast będziemy musieli zbadać tę sprawę. Natomiast moje kilkukrotne prośby do urzędu wojewody, pana przewodniczącego również, o udostepnienie tej dokumentacji spotykają się z jakimś dziwnym oporem. Dlatego też wysłałem w tej chwili prośbę do MSW i do pani wojewody wniosek, jako osoba fizyczna o udostępnienie tego wniosku w trybie dostępu do informacji publicznej – mówił Piotr Korytkowski. Wyjaśniając, że taka dokumentacja nie zostanie mu przekazana, ponieważ nie jest jej adresatem. – Moim zdaniem to jest jakaś kuriozalna sprawa. Bo właśnie my, panie radny, chcemy się dokładnie tak jak i pan, dowiedzieć się, co leży u podstaw takiego wniosku – dodał prezydent Konina.

Radny Kubiak dopytywał, dlaczego pismo adresowane na 6 września przewodniczący rady miasta otrzymał dopiero pod koniec października. – To jest cały problem tego wszystkiego, że pan po prostu oszukał wyborców w tamtej kampanii wyborczej nie pokazując tego pisma. Gdyby to się stało, to byłby inny wynik wyborów w Koninie – mówił Jacek Kubiak do prezydenta.

– Panie radny Kubiak, tyle już słów padło w tej sprawie, nie chcę jej bagatelizować, bo ona rzeczywiście może zmienić kompletnie ten obrót, który sobie pan rysuje w swojej głowie. Już wyjaśniłem, pismo zostało błędnie zadekretowane, ponieważ mamy jedną kancelarię, która rozdziela pisma i nie wpływa to do rady miasta. Za pomocą służb prezydenta zostało to źle zadekretowane, aby wyjaśnić szybciej sprawę, bo dotyczyła MOPR-u. Zostało to zadekretowane właśnie tam i sprawa była wyjaśniana – mówił Piotr Korytkowski. Jak wyjaśniał, sprawą zajmowała się komisja rewizyjna i to do jej przewodniczącego skierował prezydent radnego Kubiaka. – My nie mamy w tej chwili informacji. Nie wiem, co komisja uchwaliła, żeby ten proceder – jak pan stara się sugerować – wyjaśnić – mówił Piotr Korytkowski. – Panie radny, naprawdę trochę pokory, ponieważ obieg jednego pisma w urzędzie na pewno nie miałby wpływu na wybory ogólnopolskie!

Tadeusz Wojdyński, przewodniczący rady miasta, powiedział, że podczas sesji w kwietniu komisja rewizyjna przedstawi wnioski ze swojej kontroli. – Będzie mógł pan dopytywać o wszystkie szczegóły – dodał przewodniczący.

Otwarcie 1,5 %
„Obieg jednego pisma w urzędzie na pewno nie miałby wpływu na wybory ogólnopolskie”
„Obieg jednego pisma w urzędzie na pewno nie miałby wpływu na wybory ogólnopolskie”



Zobacz także