W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Shootersss

Aktualności

Ministra, wojewoda, wiceprezydenta – aktualizacja

2023-12-20 08:34:54

Ministra, wojewoda, wiceprezydenta – aktualizacja

Polska 2050 Szymona Hołowni zrodziła się z żebra Koalicji Obywatelskiej. W Koninie na pewno. Poseł Paulina Hennig-Kloska należała wcześniej do Nowoczesnej, będącej w Koalicji Obywatelskiej. Czy poszła do Hołowni dlatego, że w poprzednim ugrupowaniu przesuwano nią jak pionkiem?

W ubiegłych wyborach ktoś w centrali wymyślił, że w górniczym regionie trzeba dać drugie, a nawet pierwsze miejsce przedstawicielce partii Zielonych. Tutaj absurdalność tego pomysłu była oczywista, jednak nie w Warszawie. Poseł Tomasz Nowak z PO się uratował. Pozostawiono go na pierwszym miejscu. Ale Paulinę Hennig-Kloskę z drugiego przesunięto na trzecie. Zielona kandydatka nie sprawdziła się. Uzyskała bardzo słaby wynik i nie weszła do parlamentu. Ale, bez wątpienia, Hennig-Kloskę to wkurzyło.

W KO kariery by nie zrobiła. Podobnie jak poseł Tomasz Nowak. Od kilkunastu lat jest w parlamencie, a nawet żadnego wiceministra mu nie zaproponowano. Niektórzy ludzie na tych stanowiskach wyglądają jakby wyciągnięci z kapelusza. Nowak uszy ma za małe?

U Hołowni kadrami nie grzeszą, więc szanse na awans są zdecydowanie większe. Paulina Hennig-Kloska została ministrą klimatu i środowiska (przez jakiś czas będzie jeszcze nazywana ministrą od wiatraków).

Ona też otworzyła szlaban dla swoich partyjnych kumpli. Wiceprezydent Paweł Adamów startował do sejmu. Uzyskał kiepski wynik. Jednak to nie przekreśliło jego awansu. Partia wynegocjowała mu stanowisko wojewody wielkopolskiego.

W Koninie liczą teraz na jego wsparcie. Karierę zrobił błyskawiczną. Przeskoczył ze stołka asystenta byłego prezydenta Poznania Ryszarda Grobelnego, przez urząd wiceprezydenta Konina, na fotel wojewody w Poznaniu.

Prezydent Piotr Korytkowski wobec swojego zastępcy był wyrozumiały, nawet gdy wykonywał partyjne fikołki. Nie usunął go ze stanowiska. Czy teraz może liczyć na wdzięczność?

Otwarcie 1,5 %

Chyba ciekawa sytuacja zapanuje w Poznaniu. Nie było tajemnicą, że następca Grobelnego, prezydent Jacek Jaśkowiak, nie przepadał za Pawłem Adamowem. Gdy pojawił się w Koninie, zszedł mu z drogi. Teraz bez wątpienia nieraz się one przetną…

Adamów zwolnił miejsce wiceprezydenta Konina. Ludzie Hołowni nie odpuszczą tego stanowiska. Za niego wiceprezydentą (jak to brzmi) Konina zostanie radna z Polski 2050, Emilia Wasielewska.

Po wyborach zawsze następuje dzielenie łupów. Polska 2050, która powstała chwilę temu, osłabiając w Koninie PO, zabierając radnych, ma wiceministrę Paulinę Hennig-Kloskę, wojewodę Pawła Adamowa i wiceprezydentę Konina Emilię Wasielewską. A PO? Wiceministra rolnictwa Michała Kołodziejczaka, który przyleciał tutaj na czas wyborów.

Co na to poseł Tomasz Nowak z PO? Przecież niebawem wybory samorządowe. W nich na pewno obecna koalicja będzie się chciała poukładać. Konin marzy o wicemarszałku województwa (Poznań, Kalisz i Piła mają). Ale PO znów może zostać wyrolowana. Jak to? Tak to. Jeśli marszałek będzie z PO, nadal Marek Woźniak, to jeśli już z Konina miałby być wicemarszałek, ten urząd przypadnie Trzeciej Drodze, albo Nowej Lewicy. PO znów z ręką w nocniku?

Adamów nie jest kobietą

Można byłoby powiedzieć – słowami Siary z „Kilera” – taka piękna analiza polityczna poszła w p… Paweł Adamów nie zostanie wojewodą wielkopolskim…, bo nie jest kobietą. A z uwagi na parytety, aby objąć to stanowisko w Poznaniu, powinien nią być. Skoro nie jest, urząd zajmie wojewodra (?) nie z Konina. Nikt nie pomyślał o tym, że gdyby Adamów poszedł do Poznania, zwolniłby etat dla prezydenty Wasielewskiej. Czyli tutaj parytet byłby spełniony. Adamów i Wasielewska już witali się z gąską… ale nie wyszło.