Do wspólnego złożenia kwiatów przy kamieniu „Solidarności” zaprosili Artur Skieresz, przewodniczący zarządu regionu NSZZ Solidarność w Koninie oraz Piotr Korytkowski, prezydent Konina. – Generał Jaruzelski doprowadził do tego, że Polacy po raz kolejny utracili wolność. To była reakcja na to, że polski naród śmiał podnieść czoło, upomniał się o swoje prawa, prawa do wolności. Kilka miesięcy wcześniej powstała Solidarność. Był to wtedy ruch ogólnonarodowy, zrzeszał 10 milionów ludzi. Dzisiaj to liczba astronomiczna – mówił Artur Skieresz. Wspomniał o wolności, która „przyszła” dopiero 4 czerwca 1989 roku. – Cieszymy się z tego, że po wielu latach udało się nam tę wolność definitywnie odzyskać. Oby nigdy nam jej nie zabrano. Co nas czeka w przyszłości? Zawsze jestem dobrej myśli, natomiast niepokoją mnie takie rzeczy, które oglądamy za naszą wschodnią granicą. Mamy sąsiada jedynego w swoim rodzaju, który łamał, łamie i prawdopodobnie będzie łamał wszelkie możliwe prawa życia świata. Mam nadzieję, że naród polski jak zawsze będzie zjednoczony do samego końca – mówił Artur Skieresz.
W uroczystości przy kamieniu „Solidarności” wziął udział między innymi poseł Tomasz Nowak. Podkreślał, że 13 grudnia 1981 roku to tragiczny dzień w naszej historii, wtedy też zrozumieliśmy jak łatwo można stracić wolność. – Jak szybko coś, co było świętem Solidarności, naszego zrywu narodowego roku 1980 może zostać zaprzepaszczone, ale to także dzień rozpoczęcia procesu dochodzenia do 1989 roku, odzyskiwania państwa demokratycznego – mówił poseł PO. W swoim wystąpieniu wskazywał na kartę wyborczą, która sprawia, że miliony obywateli głosują. – Naród decyduje kto nim będzie rządził, jaka będzie Polska. Ta kartka wyborcza jest czymś, o co właśnie walczyliśmy. Dzisiaj jest taka klamra – dodał poseł nawiązując do aktualnych wydarzeń. – 13 grudnia, w wyniku decyzji wyborców mamy nowy rząd, który odwołuje się do zdobyczy Solidarności, do tego, abyśmy się łączyli a nie dzielili, szukali porozumienia ponad podziałami, żeby Polak do Polaka wyciągnął rękę, uścisnął ją. Nawet jeśli się nie będziemy zgadzać w wielu sprawach, to ważne, byśmy z sobą dyskutowali, rozmawiali, a nie wobec siebie byli wrogami. Bo jesteśmy jednym narodem, a Polska jest naszą kochaną ojczyzną.
Do słów posła nawiązał prezydent Konina. Jak powiedział, to wszystko co się wydarzyło kilkadziesiąt lat temu, doprowadziło nas do obecnych czasów i wolnej Polski. – Bardzo dziękuję, że jesteśmy tutaj razem. Przez te lata mieszkańcy, ludzie Solidarności w tym miejscu składają kwiaty i myślą o jednym, co nas łączy. Niech łączy nas Solidarność, patriotyzm, wspólne myślenie o przyszłości Polski – powiedział Piotr Korytkowski. – Będziemy zawsze w tym miejscu 13 grudnia!
– Drodzy koledzy, ludzie Solidarności, tej prawdziwej, starej Solidarności – mówił Robert Popkowski, radny sejmiku wojewódzkiego. Jak stwierdził 13 grudnia to nie jest święto przyjemne, tylko smutne. – Dzisiaj miałem okazję jechać ze swoim ojcem, który już jest schorowany. Był tak jak wy działaczem Solidarności i wspomniał, że zostało was już coraz mniej – mówił Robert Popkowski. – Ale warto o tym wszystkim pamiętać, bo to były czasy, gdy walczyliście, aby oderwać się od sowieckiego okupanta. Walczyliśmy o swoją niezależność, suwerenność, wolność, którą tak łatwo stracić.
Wspomniał o rechocie historii i zataczaniu przez nią koła. – Zaczynamy bać się o to, abyśmy tej suwerenności, tak ciężko zdobytej, nie tracili. Bardzo łatwo ją utracić, a są kraje, które z pewnością chciałby nas osłabić, odebrać wolność i suwerenność, a walczyli o nią nasi rodzice i dziadkowie – mówił Robert Popkowski.