35 tysięcy złotych straciła 41-letnia mieszkanka powiatu konińskiego, która
– chcąc, żeby jej „nowy przyjaciel” poznany na fb przyjechał do Polski - wysłała
mu w sumie 35 tysięcy zł „na bilet”.
Zaczęło się od poznania za pośrednictwem
fb mężczyzny obcej narodowości. - Skuszona namowami do spotkania z „nowym
przyjacielem” 41-latka dokonała przelewów na łączną kwotę 35 000 zł celem
umożliwienia mu przyjazdu do Polski. Oszust wykorzystał wyłącznie ufność
kobiety, a do ich spotkania nie doszło – podkreślają konińscy policjanci.
Oto niektóre z nich:
Mieszkaniec Żychlina skuszony możliwością inwestycji
giełdowych w projekcie infrastrukturalnym Baltic Pipe, został namówiony przez
oszusta do instalacji na swoim telefonie i komputerze oprogramowania typu
Alpenix oraz AnyDesk, które dały sprawcy dostęp do zdalnego
pulpitu wskazanych urządzeń. Oszust, mając pełnie możliwości
wykonywania operacji na koncie bankowym swojej ofiary, zdołał pozyskać od niego
kwotę prawie 65 000 zł.
Inny mieszkaniec, pragnąc wejść w świat inwestycji na
rynku walut, pozostawił swoje dane kontaktowe na znalezionej w sieci
internetowej stronie inwestycyjnej. Oszust skontaktował się z nim podając się
za brokera giełdowego. Początkowo doszło do wpłaty skromnej sumy do „portfela
finansowego” na poczet dalszych inwestycji. Szybki wzrost liczb w portfelu
oraz otrzymana „nadwyżka z inwestycji” podniosły poziom zaufania do osoby
podającej się za brokera. Namowy do kolejnych wpłat oraz logowania się do
strony banku poprzez otrzymany wiadomością link ostatecznie doprowadziły
do utraty 74 000 zł.
Kolejny oszust drogą telefoniczną
skontaktował się z 65-letnią mieszkanką Konina. Poinformował, że kobiecie w
związku z zaciągniętą w latach ubiegłych pożyczką należy się zwrot pieniędzy w
kwocie 3000 zł. Uszczęśliwiona informacją przekazała oszustowi dane osobowe, w
tym numer i serwie dowodu osobistego oraz numer pesel, a także zainstalowała na
telefonie aplikację AnyDesk, aby udzielono jej pomocy w procedurze
zwrotu pieniędzy. Kobieta wykonała wszystkie polecenia otrzymywane
telefonicznie. Zanim zorientowała się, że jest oszukiwana, sprawca dokonał
przelewów w kwocie 5500 zł oraz zaciągnął 3 pożyczki na łączną kwotę 4100 zł.
Ostatnia ofiara poprzez aplikację Messenger
otrzymała prośbę z konta swojej koleżanki, aby udostępnić zdjęcia karty
bankomatowej oraz podać kody BLIK. Przekonana przez sprawcę, że jest to
konieczne w związku z wygraną pieniężną obu kobiet w konkursie, zgodziła się
wykonać każdą czynność opisaną w wiadomościach. Dopiero po udaniu się
do placówki bankowej otrzymała informację iż na obcy rachunek przelana została
kwota 900 zł.
na