Kiedy otrzymały informację o konkursie, długo się nie zastanawiały. – Była szybka akcja na Facebooku, czy bierzemy udział? Zdecydowałyśmy, że tak. Był konkurs na potrawę z ziemniaka i na największą pyrę – opowiada przewodnicząca. Skąd wzięły zwycięską pyrę? – Mojej mamie urosły trzy takie większe ziemniaki. Każdy ważył ponad kilogram. Ten jeden był szczególnie wyrośnięty z takimi bulwami. Rok temu takie sadzonki przywiózł tata z Niemiec. One puściły korzenie i mama je wysadziła. Ale sadzonki nie były takie gigantyczne. Nasza pyra ważyła 1668 gramów. Potrawa się nie wybiła, ale pyra tak – mówi.
Na konkurs oprócz ogromnej pyry zawiozły swoje słynne kartacze. – Z potrawą to był bardzo szybki konkurs. Byłyśmy tam przed 11.00,a około 13.00 komisja już próbowała. W konkursie wzięło udział ponad 70 kół. Nasze kartacze zawsze na każdej imprezie czy festynie muszą być, bo mieszkańcy przywykli do tego, że są i zawsze pytają o nie. Jedna z członkiń komisji próbujących potrawy stwierdziła, że się nie dziwi. To było bardzo miłe, chociaż nasze kartacze się w konkursie się nie przebiły. Później była krótka przerwa – występy, tańce, orkiestra. W tym czasie wszystkie koła, ale także osoby prywatne ważyły swoje ziemniaki. Było około 50 zgłoszeń. Wreszcie ogłoszono wyniki, kto miał najcięższą pyrę – opowiada Dominika Kogut. Konkurs na największą wielkopolską pyrę oraz potrawę z pyry odbył się 18 listopada w Hali Widowiskowo-Sportowej w Liskowie, w powiecie kaliskim. Organizatorem konkursu dla KGW był Samorząd Województwa Wielkopolskiego. Jak podkreślano podczas imprezy najważniejsza podczas spotkania była integracja Kół Gospodyń Wiejskich, a także popularyzacja pyry, z którą Wielkopolska jest związana.
KGW w Modle Królewskiej zasłynęło z imprezy w stylu PRL-u. Czy panie planują w najbliższym czasie podobną? – Chyba dopiero w karnawale. Nasz DJ ma już zajęte terminy. Ale teraz w grudniu będziemy z dziewczynami organizować Wigilię. To spotkanie, gdzie dziękujemy wszystkim, którzy się w kole udzielają, a także zaproszonym gościom – mówi przewodnicząca. W kole jest 70 osób. – Na razie planów na przyszły rok jeszcze konkretnych nie mamy. Ale już wiemy, że nagrodę za pyrę – tysiąc złotych – zostawiamy na przyszły rok, żeby mieć na start. Za rok też weźmiemy udział w tym konkursie.
4 kg ziemniaków surowych, 2 kg ziemniaków gotowanych, włoszczyzna, 1 kg mięsa wieprzowego, 1 kg mięsa wołowego, 4-6 dużych cebul, przyprawy według gustu.
2 kg ziemniaków ugotować, przecisnąć przez praskę, ziemniaki surowe zetrzeć jak na placki ziemniaczane, odcisnąć wodę, dodać do przestudzonych, ugotowanych ziemniaków. Wyrobić ciasto, dodać sól i pieprz. Jeśli ciasto jest zbyt rzadkie dodać 2-3 łyżeczki mąki ziemniaczanej.
Mięso pokroić na drobniejsze kawałki, obrać włoszczyznę, wrzucić wszystko do dużego garnka, zalać wodą i gotować do miękkości. Mięso musi być miękkie, aby je zmielić w maszynce wraz z warzywami. Doprawić. Ciasto z ziemniaków położyć na dłoni w płaski placek, nałożyć farsz z mięsa i zrobić w kształcie kluski. Gotowe wrzucić do gotowanej wody. Muszą się zagotować i wypłynąć.