Policjanci z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Komendy
Miejskiej Policji w Koninie uratowali życie młodemu mężczyźnie, który siedział
na krawędzi wiaduktu znajdującego się nad Trasą Bursztynową w Koninie. Miał myśli samobójcze.
3 sierpnia między godziną 10.00 a 11.00 dyżurny konińskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że za barierkami wiaduktu nad Trasa Bursztynową siedzi mężczyzna, który może spaść. Na miejsce dyżurny skierował sierż. szt. Norberta Zawisnego oraz st. sierż. Dawida Wawrzyniaka z wydziału patrolowo-interwencyjnego.
– Funkcjonariusze szybko potwierdzili otrzymane informacje od dyżurnego. Na wiadukcie przy ul. Ametystowej, bezpośrednio za barierkami na samej krawędzi siedział młody mężczyzna. Policjanci wiedzieli, że muszą szybko działać, by nie doszło do tragedii. Jeden z mundurowych cały czas rozmawiał z mężczyzną, by drugi funkcjonariusz mógł przybliżyć się do niego, a następnie chwycić go za odzież i wciągnąć za barierki. Ta strategia działania przyniosła szybko zamierzony efekt. Mężczyzna został chwycony i wciągnięty za barierki – wyjaśnia Sebastian Wiśniewski, rzecznik prasowy KMP w Koninie.
Jak się okazało, był to 19-letni mieszkaniec Konina. W rozmowie z policjantami przyznał się, że przez myśl przechodziło mu, by skoczyć. W związku z tą sytuacją wezwano zespół ratownictwa medycznego, który postanowił przetransportować młodego mężczyznę do szpitala. – Dzięki odpowiedniej i szybkiej reakcji funkcjonariuszy nie doszło do tragedii – dodaje rzecznik konińskiej policji.
opr. mar