W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Shootersss

Aktualności

Biesiada Szewska, czyli wyżerka z największej patelni w Polsce

2023-07-29 22:39:49
Anna Chadaj
Napisz do autora
Biesiada Szewska, czyli wyżerka z największej patelni w Polsce

– Nie ma rodziny w Kazimierzu Biskupim, w której w przeszłości nie byłoby szewca. Organizując te imprezy chcemy ocalić od zapomnienia naszą przepiękną tradycję – mówił wójt Grzegorz Maciejewski podczas III Biesiady Szewskiej, która - mimo kapryśnej pogody i chwilami zacinającego deszczu - przyciągnęła na kazimierski rynek amatorów dobrej zabawy.

Atrakcji co niemiara

Organizatorzy: wójt gminy, Gminny Ośrodek Kultury oraz sołectwo Kazimierz Biskupi tradycyjnie już zafundowali swoim mieszkańcom mnóstwo atrakcji. Przybyli na biesiadę goście kosztowali przepysznych rarytasów przygotowanych przez niezawodne gospodynie wiejskie z Kazimierza Biskupiego, Posady, Jóźwina oraz Klubu Seniora „Leśne Echo”. Były potrawy na słono i na słodko, a także wyszukane dania z gęsiny serwowane przez Fundację Hodowców Polskiej Białej Gęsi. Choć wszystko palce lizać, jak zawsze dużym powodzeniem cieszył żur po kazimiersku, przyrządzony ze smakiem przez Spółdzielnię Socjalną Kazimierzanka.

Kolejka po kaszotto

Niekwestionowanym kulinarnym bohaterem było w tym roku kaszotto przygotowane na największej w Polsce, mierzącej blisko 2 metry patelni. Prawdziwie szewską wyżerkę zafundowali kucharze z Kulinarnego Show na czele z Robertem Bochenko, który uchylił rąbka tajemnicy na temat przepisu. - Potrzebowaliśmy około 20 kilogramów mięsa, tyle samo warzyw i 10 kilogramów kaszy – przyznał kulinarny showman. - Im późnej goście zaczną jeść tym lepiej, bo to jest tak jak w małżeństwie. Z każdym rokiem para poznaje się lepiej. Na naszej patelni z każdą minutą kasza silniej łączy się ze smakiem mięsa, a mięso z warzywami. 100 kilogramów dania wystarczy na 500 solidnych porcji.

Otwarcie 1,5 %

Deszcz nie przegonił biesiadników

Zanim do stoiska z kaszotto ustawiła się długa kolejka smakoszy, biesiadników do zabawy zachęcała Kapela Podwórkowa z Kopyta i Kramska Kapela Podwórkowa. I mimo zacinającego przez „dłuższą chwilę” deszczu nikt nie zamierzał opuszczać imprezy.

- Pomysł, który zrodził się trzy lata temu przyjął się bardzo dobrze – przyznał wójt Grzegorz Maciejewski. – W ubiegłym roku z przyczyn atmosferycznych impreza się nie odbyła. W tym roku liczyliśmy, że burza nas ominie, niestety, na niebie pojawiły się czarne chmury. Na szczęście deszcz ustał i znów bawimy się jak szewcy. Bardzo zależy mi na tym, żeby nasz rynek żył tą tradycją. W Kazimierzu Biskupim nie ma przecież rodziny, w której w przeszłości nie byłoby szewca. Ja również miałem wujka szewca.

Wójt zdradził nam, że już pod koniec sierpnia lub na początku września mieszkańcy Kazimierza Biskupiego zostaną mile zaskoczeni. Czym? – Szykujemy wspaniałą niespodziankę, coś niespotykanego w skali całej Wielkopolski – odpowiedział tajemniczo Grzegorz Maciejewski, przyznając jednocześnie, że niespodzianka będzie miała związek z… szewcem.

Trzeba przybliżać piękną historię

Podczas III Biesiady nie zabrakło trzymających w napięciu konkursów. W jednym z nich, polegającym na jak najszybszym wbiciu trzech wielkich gwoździ w pień drzewa, bezkonkurencyjnym okazał się Radosław Kelm, sołtys sołectwa Kazimierz Biskupi, radny powiatowy. – Razem z panem wójtem i Gminnym Ośrodkiem Kultury postanowiliśmy wyprowadzić naszych mieszkańców z domów – mówił po tym, jak został nagrodzony gromkimi brawami. – Mam nadzieję, że Biesiady Szewskie tak wpiszą się w kalendarz gminy, że już wkrótce nie będzie miejsca na naszym rynku. Rodowici kazimierzanie dobrze znają naszą historię, ale trzeba ją przybliżać nowym mieszkańcom.

Podczas imprezy nie zabrakło namiotu Klubu Strzeleckiego „Sokół” z Kazimierza Biskupiego, miodów z pasieki Dariusza Biernackiego, czy przepięknych wyrobów z wikliny z Polskiego Plecionkarstwa z Chrustów w gminie Golina.

Biesiada Szewska, czyli wyżerka z największej patelni w Polsce
Biesiada Szewska, czyli wyżerka z największej patelni w Polsce
Biesiada Szewska, czyli wyżerka z największej patelni w Polsce
Biesiada Szewska, czyli wyżerka z największej patelni w Polsce
Biesiada Szewska, czyli wyżerka z największej patelni w Polsce
Biesiada Szewska, czyli wyżerka z największej patelni w Polsce
Biesiada Szewska, czyli wyżerka z największej patelni w Polsce
Biesiada Szewska, czyli wyżerka z największej patelni w Polsce
Biesiada Szewska, czyli wyżerka z największej patelni w Polsce
Biesiada Szewska, czyli wyżerka z największej patelni w Polsce
Biesiada Szewska, czyli wyżerka z największej patelni w Polsce
Biesiada Szewska, czyli wyżerka z największej patelni w Polsce
Biesiada Szewska, czyli wyżerka z największej patelni w Polsce
Biesiada Szewska, czyli wyżerka z największej patelni w Polsce
Biesiada Szewska, czyli wyżerka z największej patelni w Polsce
Biesiada Szewska, czyli wyżerka z największej patelni w Polsce