Dwa pięknie, przestronne, kolorowe dziecięce pokoje to dzieło Konińskich Mikołajów. Pod tą nazwą kryje się inicjatywa zrodzona „przy kawie" dwa lata temu i funkcjonująca do dziś przy Towarzystwie Samorządowym. Dziewczyny, bo tworzą ją tylko przedstawicielki płci pięknej, znajdują ludzi w potrzebie i odnawiają im pokoje. – Stwierdziłyśmy, że fajnie byłoby robić coś swojego. Akcji jest bardzo dużo, ale takiej w Koninie nie było – mówi Olga Żaryn. Pierwsze mieszkanie zrobiły w lutym, dwa lata temu, w Gosławicach. Tak się zaczęło. Dziś oddały 6 i 7 pokój w swojej charytatywnej „karierze”.
Pomogły Pogotowiu Rodzinnemu prowadzonemu przez Annę i Jacka Cieplińskich. W domu, który tworzą dla sześciorga dzieciaków, pokoje były dawno nie remontowane, meble stare i rozsypujące się, poza tym ciasno. – Dzieciaki nie miały jak się poruszać, teraz zrobiła się przestrzeń – mówi Olga Żaryn. By do tego doszło Mikołaje szukały pieniędzy pół roku. Bo drzwi, podłogi, farby, materace czy pościele dostają od zaprzyjaźnionych sponsorów, meble trzeba jednak kupić. Udało się. Dziś pokazały oba pokoje, dla dziewczynek i chłopców.
– Remont był niezbędny, ale mamy sześcioro dzieci i duże wydatki, dlatego niełatwo było go zrobić. Jesteśmy bardzo wdzięczni – mówił dziś Jacek Ciepliński.
Mikołaje czyli Olga Marcinkowska, Magdalena Kosko- Nowak, Olga Żaryn i Agnieszka Zajączkowska, jak mówią, teraz trochę odpoczną i… za jakiś czas oddadzą następny pokój. Dziewczyny można znaleźć na Facebooku i stronie internetowej, zapraszają zwłaszcza tych, którzy mogą wesprzeć ich akcje finansowo (nie zbierają używanych mebli), ale i tych, którzy pomocy potrzebują.