Można je lubić lub nie, ale nie można zaprzeczyć, że to
intrygujące zwierzęta. O kim jak nie o nich najchętniej oglądamy tzw. „śmieszne
filmy”? Polska jest czwartym krajem w Europie pod względem
liczby kotów (ok. 7 milionów). A dzisiaj
przy okazji Światowego Dnia Kota Sandra Kaźmierczak z Katedry Zoologii
Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu przygotowała garść ciekawostek o tych
tajemniczych czworonogach.
Koty potrafią odczytywać emocje swoich właścicieli
Badania z 2020 r. wykazały, że koty mają umiejętność rozpoznawania emocji człowieka takich jak szczęście i złość, na podstawie grymasu twarzy oraz tonu głosu. Wielu właścicieli kotów dzieli się opowieściami o tym, jak kot próbował ich pocieszyć lub schodził im z drogi, kiedy mieli zły humor. Choć koty są samotnikami i raczej w naturze muszą radzić sobie same, to kiedy mają okazję tworzyć mini „stadko” z człowiekiem i widzą, że jest coś nie tak, starają się pomóc. W sytuacjach, w których czujemy się źle, starają się nam pomóc przez przytulenie się, położenie obok lub na nas oraz mruczenie, dzięki czemu nie czujemy się sami, a czasami to ważny czynnik podczas rekonwalescencji.
Białe koty
Białe ubarwienie nie bardzo się przydaje w naszych warunkach środowiskowych, ewentualnie może się przydać w trakcie zimy, kiedy jest śnieg. Dzicy przodkowie i protoplaści kotów (czyli m.in. żbik europejski, kot tybetański czy kot nubijski) mają umaszczenie pozwalające im wtopić się w otoczenie. Owszem w naturze mogą pojawić się osobniki albinotyczne, lecz zazwyczaj umierają bardzo wcześnie. Po udomowieniu kotów zaczęto eksperymentować, w wyniku czego obecnie mamy kilkadziesiąt ras kotów o różnych rozmiarach czy umaszczeniach. Gdy potencjalnym kupcom podobały się białe koty, to kojarzono osobniki w tym kolorze, by mieć 100% pewności, iż kocięta z tego miotu będą miały białe futerko. Taką samą sytuację można obserwować też u psów lub zwierząt gospodarskich.
Czemu koty próbują upolować swój ogon?
Najczęściej na ogon polują kocięta, ponieważ uczą się w ten sposób skutecznych technik polowania, tak jak polują na wszystkie inne poruszające się w domu przedmioty czy zwierzęta. Niektórym dorosłym kotom pozostaje to zachowanie. Zwykle wynika ono z faktu, iż kot się nudzi i próbuje się czymś zająć albo odstresować. Warto zwracać uwagę na to, jeśli takie zachowanie u dorosłego kota się powtarza bardzo często, bo któregoś dnia może z nudów zacząć gryźć własny ogon. Może to być także objaw alergii czy pojawienia się jakiejś choroby skóry. W bardzo skrajnych i rzadkich przypadkach kot może cierpieć na tzw. kocią hiperestezję (FHS), słabo rozpoznaną chorobę, która objawia się wzmożonym odczuwaniem dotyku. Bardzo często koty z tą dolegliwością stają się agresywne wobec innych zwierząt czy ludzi, wpatrują się w swój ogon, by go potem zaatakować a najbardziej znanym objawem jest marszczenie się skóry wzdłuż kręgosłupa.
Kot nie położy się w „złym miejscu”?
W Internecie można natknąć się na wiele artykułów czy postów zamieszczanych na „kocich” forach na temat wyczuwania energii, żył wodnych czy złych ludzi. Na ten moment żadne badania ani artykuły naukowe nie przedstawiły dowodów na zdolność kotów do widzenia energii. Wiemy na pewno, że odczuwają pole magnetyczne Ziemi (jak wiele innych gatunków zwierząt), dzięki czemu wiedzą jak wrócić do domu po przechadzce po okolicy. Inną ciekawostką są badania z 1967r., dzięki którym wiemy, że koty są w stanie wyczuć promieniowanie rentgenowskie dzięki opuszce węchowej. Wyjaśnienia tego, że w danym miejscu kot lubi przebywać lub nie najlepiej szukać u źródła, czyli konkretnego kota. Pewne miejsca zwierzęta lubią bardziej, inne mniej lub wcale. Tak samo jak my.
Dlaczego koty zrzucają przedmioty z półek?
Wyjaśnień tego zachowania jest kilka. Po pierwsze z ciekawości, kot bada przedmiot łapą i sprawdza jego teksturę, czy wydaje dźwięki lub porusza się po dotknięciu (potencjalne źródło „ofiary” do gonienia). Po drugie, jeśli kot przechadza się po półkach i nie może przejść, przesuwa przedmiot stojący mu na drodze, niejednokrotnie zrzucając go. Kolejnym wyjaśnieniem może być nuda, kot nie ma wystarczająco dużo stymulacji od właścicieli i otoczenia, więc szuka jakiegoś zajęcia by się czymś zająć i urozmaicić sobie czas. Ostatnim wytłumaczeniem, które powiązać możemy z małą ilością kontaktu z człowiekiem, jest chęć zwrócenia na siebie uwagi.