– To prawdziwa plaga! – żali się czytelnik. – Wystarczy przejść się z psem na spacer, żeby zobaczyć, co ludzie potrafią wyrzucić z własnego mieszkania. Na trawnik ląduje chleb, pety, a nawet całe obiady… I potem się dziwić, że grasują szczury.
Niestety, to nadal plaga. Wyrzucanie niepotrzebnych rzeczy, śmieci i resztek jedzenia przez okno jest w wielu domach bardzo popularnie. – Zimą lokatorzy tłumaczą, że dokarmiają ptaki, dlatego wyrzucają pożywienie! Ale przecież to samo robią wiosną, czy latem. Oni po prostu w ten sposób pozbywają się niezjedzonych resztek – mówi jeden z mieszkańców V osiedla.
Podobne sygnały często otrzymują konińscy strażnicy miejscy, spółdzielnie także walczą różnymi sposobami. Najczęściej jednak proszą i apelują. Niestety, nie zawsze przynosi to efekty…