W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Jobs First

Aktualności

Ryszard Nawrocki od trzech miesięcy jest przewodniczącym Rady Powiatu Konińskiego. „Nie chowałem głowy w piasek”

2022-12-11 07:20:00
Milena Fabisiak
Napisz do autora
Ryszard Nawrocki od trzech miesięcy jest przewodniczącym Rady Powiatu Konińskiego. „Nie chowałem głowy w piasek”

Rada Powiatu Konińskiego ma nowego przewodniczącego. Po odwołaniu z funkcji Żanetty Matlewskiej jej miejsce zajął radny Ryszard Nawrocki. W powiecie zmieniła się koalicja. Teraz rządzą wspólnie PSL, PiS i Nasz Powiat. Dlaczego doszło do takiej rewolucji półtora roku przed końcem kadencji? Wiele mówi się o konieczności powrotu do stabilizacji.

Ryszard Nawrocki pełni funkcję przewodniczącego Rady Powiatu Konińskiego trzy miesiące. – Dowiedziałem się na sesji, że będzie podana moja kandydatura. Nawet w dniu sesji byłem też namawiany, by przyjąć stanowisko starosty, radni pytali czy wyrażam na to zgodę. Powiedziałem raz jeszcze nie, bo nie po to przecież zrezygnowałem z kandydowania na funkcję wójta. Uważałem, że po szesnastu latach należy dać szansę młodszemu pokoleniu. Kiedy radni powierzyli mi przewodnictwo w radzie (raz jeszcze dziękuję za zaufanie) zastanawiałem się, dlaczego jest taki podział i atmosfera. Na wspomnianej sesji zadeklarowałem moim koleżankom i kolegom radnym, że będę się starał, żeby tę radę łączyć a nie dzielić i to robię. Myślę, że radni sami ocenią czy klimat jest lepszy. Ważne, aby ta stabilizacja miała przełożenie na podejmowane decyzje – mówi Ryszard Nawrocki.

Za powołaniem Ryszarda Nawrockiego na funkcję przewodniczącego zagłosowało osiemnastu radnych. – Oświadczyłem, że szanuję również tych radnych, którzy zagłosowali na nie. Nie można ich lekceważyć, lecz rozmawiać, szukać porozumienia w pracy rady oraz zachować właściwe relacje między starostą, zarządem i radą powiatu – mówi.

Niektórzy radni uważali, że władzę wykonawczą można szybko zmienić i być może chcieli zostać starostą. Część z nich zawierzyła tej grupie. – Dzisiaj nie chciałbym się na ten temat wypowiadać. Każdy radny ma prawo wyrazić swoje zdanie, swoje opinie w dyskusjach czy głosowaniach i to należy uszanować. Ja nie chowałem głowy w piasek. Byłem konsekwentny tak jak wielu innych radnych i głosowałem za odwołaniem starosty i zarządu. Należy zmienić styl i wizerunek pracy. Musi się zmienić podejście do wielu problemów powiatu. Rozmawiałem z panem starostą o tym, jak znaleźć wspólną płaszczyznę, co razem możemy zmienić, dlaczego w radzie jest taka atmosfera, czym to było spowodowane. Uważam i będę nadal po stronie rady w sprawach dotyczących rzetelnej i pełnej informacji ze strony zarządu i poprawy relacji starosty (wiarygodności z radą). To musi działać w dwie strony – mówi. Podkreśla też, że będzie rozmawiał z każdym radnym. – Ja nie używam słowa opozycja. Są radni, którzy często mają odmienne zdanie i to należy uszanować. Słyszałem od naszych wyborców że rada zajmowała się za bardzo sobą – dodaje.

Ryszard Nawrocki pełni dyżury w starostwie. – Mieszkańcy powiatu przychodzą i mówią że mnie znają i są tutaj, aby im doradzić, podpowiedzieć, co dalej mogą zrobić z problemem, z którym przyszli. Mam pewne doświadczenie – zdobyłem je pracując w samorządzie. Nie stosuję metody polecenia wykonania czegoś, a raczej rozmawiam o formie i sposobie, jak razem możemy do problemu podejść. Tak było w przypadku zgłaszanych interwencji dotyczących dróg np. w Izabelinie, Kawnicach, Golinie, Skulsku. Jadę z tymi ludźmi na miejsce. Po pewnym czasie zadzwonię do nich, jak sobie poradzili i czy to co podpowiedziałem ich satysfakcjonuje. Chodzi o to, aby wiedzieli, że ich problemem my jako radni interesujemy się. Należy ludzi szanować, nawet wtedy kiedy ich interwencja jest niezasadna. Będę też chciał się z radnymi powiatu dzielić informacjami z dyżurów. Mam satysfakcję, że ludzie darzą nas zaufaniem. Nie możemy jako radni stracić go w swoich środowiskach – mówi. I dodaje, że jeśli większość interwencji nadal będzie dotyczyła np. dróg chodników i będzie się to powtarzało, należy wówczas podjąć dyskusję, co zmienić w strukturach Zarządu Dróg Powiatowych odpowiedzialnych w imieniu starosty za całą infrastrukturę drogową.

Ryszard Nawrocki zainicjował wspólny wyjazd do Starego Miasta do dużej, rodzinnej, lokalnej firmy produkcyjnej w Modle Królewskiej. – Zaproponowałem radnym abyśmy w pracy rady zwiększyli nasze kontakty z gminami, dyskutowali o ciekawych rozwiązaniach, firmach oraz tak zwanych „dobrych praktykach” samorządach lokalnych. Okazało się, że niektórzy byli zdziwieni, że taka firma prężnie działa, zatrudnia z powiatu pracowników i tworzy dla niego świetną promocję. Chciałbym, aby podobną formę kontaktów na różnych płaszczyznach powielać w innych gminach, przynajmniej raz na kwartał. Są już pozytywne reakcje radnych z innych gmin, co nas cieszy – dodaje.

Ryszard Nawrocki podkreśla, że w gminach na różnych płaszczyznach w zakresie bieżącego utrzymania dróg, chodników, terenów zielonych ZDP może wskazać nie tylko pewne oszczędności, ale przede wszystkim usprawnić, poprawić jakość prac wykorzystując duży potencjał gminnych zakładów komunalnych przy aprobacie wójtów, burmistrzów, którzy sami zwrócili się do przewodniczącego, aby wspólnie zmienić i poprawić obecny system w zakresie bieżącego utrzymania dróg, chodników administrowanych przez powiat. – Planujemy tak zwany program pilotażowy w czterech, pięciu gminach, by ocenić jak to się sprawdzi. Często jest tak, że firma wyłoniona w ramach przetargu jedzie trzydzieści, czterdzieści kilometrów do danej gminy, aby wykosić rów przy drodze powiatowej. Natomiast lokalny zakład komunalny chętnie takie prace wykona, jest do tego przygotowany. Oczywiście na podstawie porozumienia gmina – Zarząd Dróg Powiatowych, uwzględniając fakt, że podobne prace wykonuje się na drogach gminnych w sąsiedztwie drogi powiatowej. Jest to jeden z przykładów. Rozmawiałem o tym już ze starostą – mówi.

Ryszard Nawrocki zaproponował, aby w tym roku spotkanie wigilijne, dzielenie się opłatkiem – zorganizować w Domu Pomocy Społecznej w Ślesinie. – Po konsultacjach, z informacji od radnych i klubów wiem, że zostało to mile przyjęte, także przez kierownictwo DPS Ślesin – mówi.

Otwarcie 1,5 %