Co
łączy Chopina z Malanowem? Na to pytanie poznano odpowiedź podczas imprezy
zorganizowanej w malanowskiej sali sportowej. O związkach Chopina z naszym
regionem opowiadali Ryszard Sławiński – członek Zarządu Towarzystwa im.
Fryderyka Chopina w Warszawie i Piotr Mysłakowski, autor wielu publikacji o
rodzinie Chopinów.
Była to opowieść pełna ciekawostek z życia kompozytora. W 1829 r. Chopin do Żychlina dotarł z Kalisza dyliżansem na wesele Melanii Bronikowskiej i Wiktora Kurnatowskiego. Istnieje przypuszczenie, że Malanów był na trasie podróży Chopina.
Chopina i Malanów, a konkretnie pobliskie Żdżenice łączy babka i ciotka kompozytora. Obie panie znalazły się tutaj na początku XIX wieku. Jako pierwsza do Żdżenic dotarła ciotka Marianna Bielska z domu Krzyżanowska, czyli siostra matki Chopina, ze swoim mężem Leonem Bielskim. Po śmierci Jakuba Krzyżanowskiego – dziadka Chopina, Leon Bielski do Żdżenic sprowadza Antoninę z Kołomińskich Krzyżanowską – babkę Chopina. Obie kobiety zakończyły swój żywot na malanowskiej ziemi. Dnia 31 lipca 1811 roku zmarła 32-letnia Marianna, a rok później 13 czerwca 1812 roku Antonia. Mały Frycek ma wtedy 2 lata. Nie dane mu więc było poznać swojej ciotki i babki. Fakt ten, choć niewątpliwie smutny sprawił, że dzięki aktom zgonu spisanym przez ówczesnego proboszcza malanowskiej parafii ks. Ludwika Krajewskiego, można było ustalić losy przodków Chopina.
Kulminacyjnym punktem tego wydarzenia był występ Antoniny Waliszewskiej, uczennicy Państwowej Szkoły Muzycznej w Koninie. Młoda 13 letnia artystka, oczarowała zebranych swoim koncertem utworów Chopina.