Pociąg retro, rajd nawigacyjny, możliwość obejrzenia mieszkania urządzonego w klimacie PRL-u, przejażdżki Ikarusami i Jelczami – to jedne z wielu atrakcji, które czekały na mieszkańców w ramach imprezy Zbarejowany Konin. Na jeden dzień koninianie mogli przenieść się w czasie i zobaczyć oraz przypomnieć sobie życie w poprzednim ustroju.
Wczoraj odbyła się druga edycja Zbarejowanego Konina. Celem imprezy jest przybliżenie ludziom klimatu minionych lat. W tym roku w ramach imprezy zaplanowano szereg atrakcji. Jedną z głównych była możliwość przejazdu retro pociągiem na trasie nieużywanej od 20 lat w ruchu pasażerskim linii kolejowej nr 388. Pociąg przewoził pasażerów na trasie Konin-Maliniec. Była to zarazem niepowtarzalna okazja do przejechania się po torach, używanych tylko przez pociągi towarowe. Co więcej, to niejedyne kolejowe atrakcje zaplanowane przez organizatorów. Chętni mogli przejechać się drezynami rowerowymi po torach. Przejażdżka ta cieszyła się dużym zainteresowaniem. Jeżeli chodzi o motoryzacyjne atrakcje, zaplanowano przejazdy trzema zabytkowymi autobusami: Ikarusem 280, Jelczem PR110 oraz TAM190.
Natomiast to nie był koniec możliwości podziwiania zabytkowych pojazdów. Organizatorzy zaplanowali rajd nawigacyjny, w którym mogli wziąć udział posiadacze klasyków. Po przejechaniu około 70 km uczestnicy dojechali do mety znajdującej się na Placu Wolności. Na mecie jurorzy podziwiali pojazdy uczestników oraz ich stroje będące elementem Konkursu Elegancji, polegającego na przebieraniu się w stroje z epoki pasującej do ich auta. Nagrody przyznawane były w kilku kategoriach m.in. za czas przejechania trasy rajdu oraz za przebranie. Zwycięzcami w drugiej kategorii zostali „żandarmi z Saint-Tropez”, którzy zostali tak nazwani przez prowadzącego Mateusza Cieślaka, właściciele Citroena Mehari, znanego z filmów z Louisem De Funèsem.
W klimat poprzedniej epoki przeniosły nas nie tylko zabytkowe pojazdy, ale również zorganizowany przez Muzeum Okręgowe w Koninie oraz My Mania pokaz mody lat. 60., 70. oraz 80., dzięki czemu widzowie mogli zobaczyć, a starsi przypomnieć sobie, jak ubierano się kilkadziesiąt lat temu. Oglądać można było również mieszkanie urządzone całkowicie w klimacie PRL-u, za pomocą oryginalnych mebli oraz przedmiotów codziennego użytku.
Do innych atrakcji podczas Zbarejowanego Konina można zaliczyć pokaz filmów o Koninie z minionych czasów oraz wycieczkę „Konińskie Wspomnienia”, podczas której, w trakcie przejazdu wynajętym autobusem, pasażerowie mogli dowiedzieć się nieco więcej o lokalnej historii dzięki opowieściom Roberta Olejnika. Nie zabrakło również, kojarzących się wszystkim z okresem PRL-u „kartek”, które wykorzystane zostały w grze miejskiej odbywającej się na konińskiej Starówce. Cały dzień atrakcji rozsianych po całym Koninie zakończyła dyskoteka z muzyką l.70 i 80. na Placu Wolności.
izt