Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
– Jest mi bardzo miło, że przy naszym skromnym budżecie możemy pomóc szpitalowi – mówił starosta Stanisław Bielik. – Przez wiele lat wspieraliśmy rozbudowę systemu poczty pneumatycznej do transportu próbek z materiałem biologicznym. Mamy nadzieję, że to co robimy usprawnia pracę całej placówki.
– Wsparcie władz powiatu jest bezcenne – przyznała Krystyna Brzezińska, dyrektor WSZ w Koninie. – Dofinansowanie poczty pneumatycznej w latach 2017 – 2021 wyniosło łącznie 430 tysięcy złotych. Poczta w nieoceniony sposób ułatwia działania laboratorium, co jest szczególnie ważne w sytuacjach nagłych.
Na początku kwietnia tego roku samorząd powiatu przekazał dla Zakładu Fizjoterapii dwie wielofunkcyjne drukarki laserowe. Wcześniejsze dotacje z budżetu powiatu przeznaczone zostały (oprócz poczty) m.in.: na zakup urządzenia do krioterapii, czy sprzętu dla Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii.
Tym razem, dzięki dofinansowaniu w wysokości 100 tysięcy złotych, blok operacyjny „wzbogaci się” o tor wizyjny, który – jak podkreśliła dyrektor Krystyna Brzezińska – zdecydowanie poprawi precyzję zabiegów operacyjnych.
– To zestaw urządzeń, który służy do małoinwazyjnych operacji – dodała Anna Kupsik, szefowa bloku operacyjnego w konińskim szpitalu. – Tor dedykowany jest oddziałowi urologii, więc będą to głownie małoinwazyjne zabiegi endoskopowe urologiczne. Przeprowadzane są najczęściej przy guzach prostaty, przeroście prostaty, kamieniach w nerce, pęcherzu, moczowodzie. W obecnych czasach w całej medycynie dominuje tendencja do małoinwazyjności. Jak najmniej ingerować, jak najskuteczniej pomagać. Najnowszy sprzęt podniesie jakość świadczonych procedur dla pacjentów z rejonu Konina.
Jak zapewniła dyrektor – mimo iż tor wizyjny trafi na blok operacyjny głównie dla urologów, w razie potrzeby będzie mógł być wykorzystywany w innych dziedzinach.
Całkowity koszt zakupy toru to 230 tysięcy złotych, w planach jest także zakup wózka transportowego dla pacjentów o „większych gabarytach” (koszt 40 tysięcy).
