Radny powiatowy Sebastian Ławniczak na ostatniej sesji mówił o parkowaniu przy budynku starostwa. – Trudno w ogóle tutaj zaparkować swój pojazd – mówił. – Prosiłbym starostów, by podjąć rozmowy z miastem, żeby chociaż zniknęły z chodników znaki zakazu zatrzymywania się, żeby ludzie nie otrzymywali mandatów, bo przecież gdzieś muszą tutaj auta parkować.
Zaparkować auto w okolicy Starostwa Powiatowego w Koninie w godzinach pracy urzędu często graniczy z cudem. Temat podjął na sesji radny Sebastian Ławniczak. Poprosił starostów, by porozmawiali z prezydentem Konina, by z chodników zniknęły znaki zakazu parkowania w okolicy starostwa. – Wiem, że należy zachowywać odstępy, żeby nie zajmować całego chodnika i jest to przy rozważnym parkowaniu możliwe. Wiem, że straż miejska nie krąży, ale jak dostanie zgłoszenie od mieszkańców, to musi interwencję podjąć. Mieszkańcy będąc w urzędzie dostają mandaty – mówił. Poprosił też, by otworzyć wszystkie drzwi dookoła budynku starostwa, by nie wydłużać drogi wejścia do urzędu.