Burmistrz Kleczewa w przyszłym tygodniu będzie rozmawiał z miejscowymi proboszczami, by udostępnili plebanie dla Ukraińców, którzy nie mają gdzie się podziać. – W każdej gminie jest przynajmniej jedna parafia z plebanią, która swoimi rozmiarami przypomina mały hotel – informuje w mediach społecznościowych Mariusz Musiałowski.
Burmistrz mówi, że robimy zbyt mało dla Ukrainy. Jak przyznaje, na działania Europy i świata nie ma wpływu, ale ma na to, co może zrobić gmina Kleczew. – Czas na wstawianie flag na zdjęcia profilowe, wywieszanie ich przed gminą czy wygłaszanie pięknych orędzi już minął – teraz pora na realne działania – informuje Mariusz Musiałowski.
A co zamierza zrobić ten samorząd? – Jedyne w co naprawdę gmina Kleczew jest „bogata” to świetlice wiejskie. Mamy ich mnóstwo i przez większość roku stoją puste i nieużywane, więc niech się w końcu do czegoś przydadzą. W kilku z nich przygotujemy miejsca, w których tymczasowo mogliby znaleźć schronienie Ukraińcy, którzy nie mają się gdzie podziać.
Komfortu może i w nich nie będzie, ale każda jest ogrzewana, w każdej znajduje się łazienka i wyposażona kuchnia – informuje Mariusz Musiałowski. – Jeśli zmobilizujemy siły, będziemy w stanie wyposażyć je w łóżka, łóżeczka dziecięce i wszystko inne czego potrzeba do normalnego funkcjonowania.
Burmistrz podzielił się też publicznie swoim pomysłem, aby do pomocy włączyć plebanie. – W każdej gminie jest przynajmniej jedna parafia z plebanią, która swoimi rozmiarami przypomina mały hotel – napisał Mariusz Musiałowski. Zapowiada, że w przyszłym tygodniu będzie rozmawiał na ten temat z proboszczami z terenu gminy Kleczew. – Na poniedziałek wyznaczyłem termin spotkania w ramach zarządzania kryzysowego, na które zaprosiłem m.in. przedstawicieli straży pożarnych czy kół gospodyń wiejskich, którzy będą niezbędni, aby całą akcję odpowiednio przygotować. Jeśli chcielibyście wesprzeć nasze działania i możecie zaoferować swoją pomoc – bardzo proszę o kontakt pod numerem telefonu 632700900 (w godzinach pracy urzędu) albo pod numerem telefonu 601939239 (osoba od zarządzania kryzysowego). Zachęcam, aby do pomocy przyłączyły się również osoby spoza gminy Kleczew, do których ta wiadomość dotarła.
A co będzie potrzeba? Są to między innymi łóżka, materace, pościel, koce, łóżeczka dziecięce, kosmetyki do higieny osobistej (środki czystości już są kupione) czy ręczniki.