Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
Spełnia się najczarniejszy ze scenariuszy! Z ostatnich danych wynika, że w ciągu zaledwie tygodnia o blisko dwa tysiące wzrosła liczba osób zakażonych koronawirusem! Odnotowano także o kilkadziesiąt zgonów więcej niż przed tygodniem. W kolejnych szkołach, w związku z wykrytymi ogniskami COVID-19, uczniowie i nauczyciele kierowani są na kwarantannę. Czy powtórzy się historia sprzed roku? Czy Polacy znów słono zapłacą za beztroskę i brak odpowiedzialności? – Apelujemy do wszystkich o to, aby poważnie potraktowali pogarszającą się sytuację epidemiczną w kraju! Nic nie zwalnia nas od przestrzegania zasady DDM (dystans, dezynfekcja, maseczka). Co więcej dochodzi jeszcze jeden obowiązek: szczepienia! Czyli teraz to SDDM! –podkreśla Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.
Czwarta fala zakażeń nadciąga i to w błyskawicznym tempie! W szpitalach zapełniają się łóżka COVID-owe, ciężko chorzy pacjenci wymagają nie tylko tlenu, ale respiratorów! Niestety, zdecydowaną większość stanowią osoby niezaszczepione.
- Nadal mówimy o nieco ponad 50-procentowej wyszczepialności! A gdzie reszta? Jak dotrzeć do nieprzekonanych? Jak uświadomić, że stanowią zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i innych?! Że roznoszą wirusa, i że przez ich opór trudno będzie osiągnąć populacyjną odporność?! Bardzo ważna jest też postawa rodziców i opiekunów najmłodszych. Najmłodszych nie możemy zaszczepić - zaszczepmy się więc dla nich, dajmy im bezpieczny dom !A jeśli nie chcemy, żeby nasze dzieci szkolne wróciły do nauki zdalnej (tak przecież dla nich niekorzystnej pod każdym względem, zarówno psychicznym, jak i fizycznym), koniecznie trzeba je zaszczepić. A jest to możliwe już od 12 roku życia! – przypomina Bożena Janicka.
Lekarze rodzinni PPOZ podkreślają, że oprócz obowiązku szczepień (w tym trzecią dawką), na każdym kroku powinna nam towarzyszyć higiena!
- Nawet jeśli jesteśmy zaszczepieni zakładamy maseczki w przestrzeniach zamkniętych oraz wszędzie tam, gdzie nie jesteśmy w stanie zachować odpowiedniej odległości od innych. Unikamy skupisk ludzkich. Myjemy ręce, nie dotykamy nimi oczu, ust i nosa. Powrót do starych nawyków to „zielone światło" dla siejącego spustoszenie koronawirusa. Nie czekajmy na zakazy i nakazy, które (o czym przekonaliśmy się na własnej skórze jesienią ubiegłego i wiosną tego roku) sparaliżowały normalne funkcjonowanie niemal każdego Polaka. Nikt nie może pozostać obojętny na rosnące wokół nas zagrożenie. Obojętność i lekceważenie koronawirusa może zabić! – ostrzegają lekarze PPOZ.
