– Do Betlejem przybywają mędrcy ze Wschodu, którzy reprezentują wszystkie narody, całą ludzkość – mówił podczas kazania ks. Henryk Sławiński z kościoła św. Maksymiliana Kolbego w Koninie. – Wy zdecydowaliście się przyjść do światła, które jaśnieje w kościele. Tak jak mędrcy ze Wschodu oddać pokłon Panu.
Ks. Henryk Sławiński stwierdził też, że Jezus się nam
objawia, ale nie narzuca swojej prawdy. – Jest
bardzo subtelny. Zobaczmy, że Bóg nie zmusza nikogo do przyjęcia Jego prawdy.
Objawił się, ale nie tak brutalnie, żeby każdy musiał go przyjąć. Bóg szanuje
ludzką wolność wyboru, rozum, który nam dał i wolną wolę. Człowiek jest
uzdolniony do tego, żeby Boga szukać, jak mędrcy ze Wschodu. Można go szukać i
znaleźć, ale też zignorować, odesłać na margines swojego życia, powiedzieć, że
nic nie znaczy, że Jego słowo i przykazania nie mają żadnego wpływu na nasze
życie. Wtedy stajemy nie po stronie nowo narodzonego Chrystusa Zbawiciela, ale
Heroda.
Kredą, którą zabieramy do domów, kreślimy na drzwiach wejściowych – jak czytamy na stronie internetowej parafii św. Wojciecha w Koninie – litery C+M+B+2017, co się tłumaczy: Niech Chrystus błogosławi temu domowi w 2017 roku.